Bibliotekarka cz. 4

Bibliotekarka cz. 4Ojej… a to się zsunęłam… niemal wprost w jego ramiona… A spódniczka – zdradziła mnie! Podwinęła się do góry, chyba najbardziej jak mogła…
Teraz to on doskonale widzi moje majtki… Czy docenił, że są takie seksowne… Ależ się na nie gapi! Jakby przez nie chciał wypatrzeć kształt mojej piczki…  
Boże! Jakie to wszystko podniecające!

Oczywiście, nadal się do niego uśmiecham i nadal go komplementuję.

-Ależ pan o mnie dba… A ja niezdara tak się obsunęłam… to chyba przez te szpilki… założyłam takie ze zbyt wysokim obcasem…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 100 słów i 574 znaków.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • enklawa25

    Przypomina mi to czasy gdy chodziłem do szkoły podstawowej nasza szkolena Bibliotekarka była bardzo seksowna wszyscy chłopcy wypożyczali książki by tylko popatrzeć na jaj dekolt. Nigdy nie zapomnę tamtych czasów. Dzięki tej pani przeczytałem dużo książek. Nie raz miałem fantazje erotyczne z nią w roli głównej

    22 mar 2019