Moja przygoda w barze musiała się skończyć tak jak musiała…
Taki już los eleganckiej damulki w tak parszywym miejscu…
Podwinięta do góry spódniczka… (ech ta mini… najpierw ukazuje za wiele… potem na zbyt wiele pozwala…), nawet majteczki nie zostały ze mnie zdjęte… Co okazało się marną pociechą, bo w niczym nie przeszkodziło to im w realizacji ich niegodziwego planu…
Nie przeszkodziły im też moje piski i krzyki… mimo, że darłam się jak opętana… wręcz przeciwnie, chyba dopingowały ich do śmielszych poczynań w mojej piczce…
Myślałam, że zwariuję… tak mocno czułam w niej tego brutalnego bolca! Wbijał się we mnie jak oszalały!
O Boże! Sądząc po minach kolegów mojego ciemięzcy… to nie ostatni kutas, jaki na mnie czeka…
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Historyczka
Ależ podnieca mnie takie fantazjowanie, że elegancko wystrojona, w spódniczce i pończochach, jestem brana siłą na oczach gawiedzi w spelunie... i... że wszyscy widzą doskonale jak w moją cipkę wbija się brutalny kutas...
jacek795
@Historyczka z pewnością nie jeden, w takiej spelunie wszyscy bywalcy na pewno skorzystaliby z Twoich wdzięków