Nowy dom cz. 3

Od pogrzebu minęły trzy dni a Mandy tak samo jak jej rodzeństwo wciąż nie była przyzwyczajona do swego nowego domu.Z dzieci wujka Johna tylko mała Nina była miła, starsi bracia traktowali ich jak powietrze, Lidia udawała że ich nie ma.A Sindy i młodsze chłopaki nie raz się naśmiewali ze swoich kuzynów.Sama Klaudia nie za bardzo przepadała za nowymi lokatorami i uważała, że to nie jest odpowiednie towarzystwo dla jej małej Amber. Oczywiście, przy Johnie udawała miłą. Tego dnia podczas śniadania John zaproponował całej rodzinie, piknik w Central Parku.-Może jeszcze pójdziemy do teatru ? Co wy na to, poznamy się lepiej-to mówiąc zerknął na nowych lokatorów.-Tato, ja nie mogę mam próby kapeli, dzisiaj-rzekł Nick, -A ja mam randkę-odparł Feliks-Ty masz randkę ja jestem od wczoraj umówiona z koleżankami-odparła Sindy.John zerknął na swoje pozostałe dzieci-A wy?-spytał-Musimy się dużo uczyć, w ten wtorek ważny sprawdzian, prawda Peter-rzekła Lidia.-Tak-Peter kiwnął głową.-Ocho, to może lepiej następnym razem-John zrezygnował ze swoich planów.Trochę póżniej po śniadaniu, Mandy spacerowała po ogrodzie, było to jej ulubione miejsce w tym domu, gdzie traktowano ją i jej rodzeństwo z chłodną obojętnością przez Klaudię, oraz nieuprzejmością przez dzieci wujka Johna, oczywiście oprócz Niny, ale to może dlatego, że ona była jeszcze za mała na to, żeby być całkiem wredną. (chodziasz, córka Klaudi miła nie była). -Mandy!-uszłyszała, odwróciła się -Co się stało?!-spytała Ninę i Amy, które przybiegły do niej.-Co robisz?-zapytała Nina -Spaceruję i rozmyślam -odparła Mandy-A o czym ?-zapytała Nina-O różnych sprawach-odpowiedziała Mandy, minęła ich Sindy-Wychodzisz?-zapytała Mandy.Sindy przewróciła oczami- przecież mówiłam przy śniadniu, że jestem umówiona z koleżankami. -odparła Sindy i poszła, następny wyszedł Nick, a po nim Feliks, jeden miał próbę kapeli a drugi randkę. -Co wy robicie w ogrodzie?! Chodzie to domu! -krzyknęła Klaudia.Mandy, Amy, i Nina poszli do środka domu. Nic się dalej nie wydarzyło w tym dniu.

mb1991

opublikowała opowiadanie w kategorii dramat, użyła 396 słów i 2165 znaków.

Dodaj komentarz