Jaś się pyta taty tato a kiedy
Jaś się pyta taty
-tato a kiedy Indianie się malują?
tata-gdy szykują się na bitwę.
Jaś -to uważaj bo mama siedzi przed lustrem i się maluje.
Jaś się pyta taty
-tato a kiedy Indianie się malują?
tata-gdy szykują się na bitwę.
Jaś -to uważaj bo mama siedzi przed lustrem i się maluje.
Jaś pyta taty:
-Tato umiesz pisać z zamkniętymi oczami?
-Tak, a czemu pytasz?
-Bo musisz podpisać mi kilka ocen w dzienniczku.
-Bolku, jak nazywał się Chrobry?
-Nie wiem.
No, przecież tak samo jak ty!
Nowak?!
Wchodzi blondynka do sklepu i mówi:
-poproszę ogórka
Na to sprzedawca:
-w całości czy w plasterkach?
-a co pan myśli?! Że ja mam cipkę na żetony?!?!
Siedzi blondynka przy barze i płacze. Podchodzi do niej jakiś męższczyzna i pyta ją dlaczego jest taka smutna.
A ona na to:
- "bo wszyscy mówią że jestem głupia"
Później podchodzi do nich brunetka, a ten facet do niej:
"brunetka, nie przeszkadzaj, idź lepiej zobacz czy cię nie ma w domu "
Ona poszła, a blondynka mówi:
- "ja bym zadzwoniła" :):):)
Jasiu mówi do Małgosi pokochamy się?
-dziś nie mam czasu może jutro.
-no dobrze ale kiedy?
-no jutro jasiu!
-no ale kiedy o 16?
-o 16 umówiłam się z Wackiem!
Dzieci miały przynieś do szkoły rożne przedmioty związane z medycyna. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
- a ty co przyniosłeś?
Pani pyta Jasia.
-Aparat tlenowy
-taaak a skąd go wziąłeś???
-Od dziadka.
-A co na to dziadek?
-hhhyyy hhhyyy
Wchodzi jasiu na lekcje rzuca tornister na ziemie, kładzie nogi na ławkę i krzyczy
-Siema!!!!!
Widząc to szokowana nauczycielka mówi do niego:
-Jasiu natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz tym razem tak jak twój ojciec kiedy wraca z pracy natychmiast.
Jasio ze spuszczona głową podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
-Aaaa kor.wa nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!!!!!!!!
Jasio chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
-Czy mogę popływać w tym basenie?
-Musisz najpierw pokazać mi jak pływasz.
Jasiu zaczyna robi fikolki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
-Gdzie nauczyłeś się tak pływać?
-Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
-To pewnie trudno było dostać się do brzegu?
-Nie, najtrudniej było wydostać się z worka.
Pani w szkole pyta jasia
-Jasiu czy ty masz może pieska?
-Mielimy kiedyś pieska ale się go pozbyliśmy na bo ja mięsa nie jadam, matka i ojciec tez, a dla jednego pasa nie będziemy kupować.
-Oooo a macie może kotka?
-Mieliśmy kiedyś kotka ale go zabiliśmy no bo ja mleka nie piłem, matka i ojciec tez nie a dla jednego kota nie będziemy kupować.
-To straszne przyjdź jutro z mama!
-Miałem kiedyś mamę ale się z tata jej pozbyliśmy no bo ja jeszcze nie bzykam a tata już nie może, dla sąsiada nie będziemy trzymać.
Pani w szkole powiedziała dziewczynka ze jeżeli Jasiu powie coś brzydkiego to maja wstać i wyjść z sali.
Następnego dnia jasiu wchodzi do pomieszczenia i mówi:
-Za rogiem budują burdel!
Na te słowa dziewczynki wyszły z sali na co Jasiu:
-Stać kurwy! Dopiero fundamenty kładą!!!
Szedł facet obok elektrociepłowni i się spalił.