Dowcipy - str 103

Viralowe kawały i suchary
  • Jedzie matka z synkiem w autobusie

    Jedzie matka z synkiem w autobusie. Synek zauważa bardzo otyła kobietę i krzyczy na cały autobus:
    -Patrz mama jako grubo baba! A ten bebech to jej aż na kolanach wisi!
    Matka się zaczerwieniła, uderzyła synka w twarz i wyszła z autobusu pełna wstydu.  
    Idąc drogą tłumaczy synkowi że tak nie wolo robić.  
    -Nie wolno śmiać się z kogoś przy wszystkich, bo mu może być bardzo przykro. O takich rzeczach możemy sobie porozmawiać w domu...  

    Znów zdarzyła się sytuacja że mama z synkiem jadą autobusem. Synek zauważa otyłą kobietę i krzyczy na cały autobus:
    -Mama! A o tej rubej babie to my se w doma pogodomy nie?

  • Mąż siedzi w toalecie i próbuje się

    Mąż siedzi w toalecie i próbuje się załatwić. Stęka i stęka, ale nic nie może z siebie wyrzucić, choć usilnie się stara. W tym samym czasie koło łazienki, przechodzi żona. Chce zrobić mu kawał i zgasza światło.  
    - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!  
    Przestraszona włącza światło i wchodzi do toalety.  
    - Co ci się stało?!  
    - Już nic. Myślałem tylko, że mi oczy wypadły.

  • Do seksuologa przychodzi para

    Do seksuologa przychodzi para w podeszłym wieku.
    - Czym mogę Państwu służyć? - pyta doktor.
    Starszy pan mówi:
    - Czy Pan doktor nie zechciałby popatrzeć jak odbędziemy stosunek? Doktor
    spogląda na nich zaskoczony, ale wyraża zgodę. Kiedy para skończyła, doktor
    mówi:
    - Nie widzę żadnej nieprawidłowości w Państwa stosunku.
    Para zapłaciła za wizytę 50 zł i wyszła. Identyczna sytuacja powtarzała się
    przez kolejne parę tygodni. Wreszcie doktor nie wytrzymał i pyta:
    - Co dokładnie chcecie znaleźć?
    - Niczego nie chcemy znaleźć Panie doktorze - odpowiada starszy pan - Ona
    jest mężatką, więc nie możemy pójść do niej. Ja jestem żonaty, więc nie
    możemy pójść do mnie. W Holiday Inn każą płacić 90 zł, w Hiltonie 108. U
    Pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43.

  • Jasiu pyta taty Tato kto to jest

    Jasiu pyta taty :  
    -Tato kto to jest alkoholik ?  
    -Widzisz te cztery drzewa. Alkoholik widzi 6.  
    -Ale tato ! Tam są tylko 2 drzewa.

  • Przychodzi Mariolka do super marketu

    Przychodzi Mariolka do super marketu.
    - Chciałam złożyć reklamację.
    - Tak?
    - Kupiłam u was deskę do krojenia.
    - I co się z nią stało?
    - No, kurna, nie kroi!

  • Żona zabawia się z kochankiem gdy

    Żona zabawia się z kochankiem, gdy nagle wpada jej mąż. Kobieta patrzy to na męża, to na kochanka. Oba rosłe chłopy. W końcu mówi:    -Poznajcie się. To jest mój mąż Franek, a to pan Roman. Wy tu sobie pogadajcie, a ja dzwonię po karetkę

  • Siedzi mąż na kibelku i stęka Nie

    Siedzi mąż na kibelku i stęka. Nie może się załatwić. Koło łazienki przechodzi właśnie żona i postanawia zrobić mu kawał. Wyłącza mu światło.  
    - AAAAAAAA! - słyszy po chwili. Wystraszona, zapala światło i wchodzi do ubikacji i pyta się:
    - Co się stało?!  
    - Nic, nic... Myślałem, że mi oczy wyleciały.

  • Na budowie robotnik taszczy na plecach

    Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu.
    Spotyka go szef i pyta:
    - Nie lepiej byłoby na taczce?
    - Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.