To był wielki dzień

To był wielki dzień w życiu mojej córki i dało się wyczuć spiętą atmosferę. Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem:
- Wcale nie czuję się, jakbym tracił córkę - powiedziałem do jej narzeczonego - Ale raczej zyskuję wolny pokój.  
Nikt się nie śmiał.  
Prawdopodobnie ze względu na kijową akustykę w krematorium.

grzybek3000

dodał dowcip do kategorii głupi, zaktualizował 22 sty 2016.

Dodaj komentarz