Trzynastka
Rozmawia dwóch emerytów:
- Podobno rząd będzie rozdawał nam trzynastki. – rzekł pierwszy.
- Ja nie chcę.
- Dlaczego?
- Bo nie jestem pedofilem.
Rozmawia dwóch emerytów:
- Podobno rząd będzie rozdawał nam trzynastki. – rzekł pierwszy.
- Ja nie chcę.
- Dlaczego?
- Bo nie jestem pedofilem.
Przy spowiedzi:
- Proszę księdza, zgrzeszyłam.
- Wiem. Obserwuję cię na Facebooku.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, ciągle jestem wkurwiona, wszyscy mnie wkurwiają, a najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, proszę mi pomóc!
- Czy próbowała pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić, np. spacery w lesie, w parku wśród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie. Kontakt z przyrodą bardzo pomaga.
- E tam, panie doktorze! Ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie. Nie, nie, przyroda mnie wkurwia!
- To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?
- E tam, panie doktorze, tego też próbowałam. Piana mnie wkurwia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, a ta nastrojowa najbardziej! A te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające, kleją się, lepią, plamią. Nie, nie, olejki najbardziej mnie wkurwiają!
- No dobrze, to może seks. Jak wygląda pani życie seksualne?
- Seks? A co to takiego?
- Nie wie pani co to seks!? No dobrze, zaraz pani pokażę, proszę za parawan.
Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania. Wreszcie słychać głos kobiety:
- Panie doktorze, proszę się zdecydować! Wkłada pan czy wyciąga, bo już mnie pan zaczyna wkurwiać!
Mały chłopiec z wielkim zainteresowaniem ogląda swojego siusiaka. W pewnym momencie zaciekawiony pyta mamy:
- Mamusiu czy to mój mózg?
- Jeszcze nie mój syneczku, jeszcze nie...
Pięcioletni synek przeczytał opowiadanie o sułtanie.
- Mama, ja też chcę mieć pięć żon! Jedna będzie gotować, jedna śpiewać, jedna mnie kąpać...
- A jedna położy cię spać do łóżeczka? - pyta mama.
- Nie mamusiu, zawsze będę spał z tobą!
Do oczu mamy napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku. A kto będzie spał z twoimi pięcioma żonami?
- A niech śpią z tatą!
Do oczu taty napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku.
Kilkuletni chłopczyk i dziewczynka w tym samym wieku kąpią się razem w wannie. Dziewczynka dostrzega siusiaka i pyta chłopczyka:
- Mogę dotknąć?
Chłopczyk oburzony:
- Nie ma mowy! Swojego już urwałaś!
Na komisariat policji wbiega facet i od razu krzyczy do posterunkowego:
- Chcę do aresztu! Rzuciłem w żonę siekierą!
- Nie żyje?
- Niestety, nie trafiłem i ona zaraz tu będzie!!!
Rozmowa telefoniczna dwóch kolegów stolarzy:
- Cześć, co robisz?
- Krzesło dla teściowej.
- A dużo ci jeszcze zostało do zrobienia? Może na flaszkę wpadniesz?
- Ok. Nie ma problemu. Podłączę tylko kabelki i jestem.
Randka w restauracji.
- Lubię tajemniczych, potrafiących zaskoczyć mężczyzn. – przyznaje kobieta.
Mężczyzna odkłada kieliszek.
- Ja jestem tajemniczy. Spójrz, wymienię dwa fakty o mnie, z czego tylko jeden będzie prawdziwy. Twoim zadaniem jest odgadnąć, który?
Kobieta się zgadza i słucha uważnie.
- Zarabiam 40.000 miesięcznie i znam osobiście Angelinę Jolie.
Wyraźnie podekscytowana kobieta zastanawia się chwilę.
- Myślę, że znajomość z Angeliną to kłamstwo. Pierwsza informacja jest prawdziwa.
- Pudło. – przeczy mężczyzna.
Kobieta silnie zaskoczona.
- Znasz Angelinę Jolie?!
Mężczyzna opiera się dumnie i mówi:
- Pudło! Żadna z informacji nie była prawdziwa. I co, potrafię zaskoczyć?
Sawanna. Południe. Lew i lwica leżą na słońcu, opalając się. Wtem podbiega zając, kopie lwa w twarz i ucieka. Lew nic. Lwica jest zszokowana:
- Leo, przecież ty jesteś królem zwierząt, co jest do cholery? Goń go i rozerwij na strzępy!
- Weź, daj spokój, jest mały i głupi. To nic wielkiego.
- Cóż, twoja sprawa, to ty jesteś królem.
Po chwili historia z zającem się powtarza, odbywa się ta sama rozmowa i tak kilka razy. Za którymś razem lwica, nie mogąc znieść takiej bezczelności, pognała szybko za nim. W pewnej chwili zając wbiegł do wąskiej rury na wzgórzu, a rozpędzona lwica nie zdążyła wyhamować i utknęła tam do połowy. Zając wyszedł z drugiego końca rury i oczywiście zerżnął lwicę, a po chwili już go nie było. Wkrótce lwicy udało się wydostać i wróciła do lwa. Ogon podwinięty, łeb przy ziemi, uszy spuszczone. Lew smutno patrzy na nią, kiwa głową i pyta podejrzliwie:
- I co, pobiegł przez rurę?
Pewnego razu, przychodzi kobieta do lekarza.
- Co pani dolega? – pyta lekarz.
- Gdy naciskam tu, to boli, gdy naciskam tam, to też boli i jeszcze w kilku innych miejscach. Co to może być, panie doktorze?
- Ma pani złamany palec wskazujący.
Podchodzi facet do bacy i pyta się go:
- Baco, macie takiego malutkiego pieska, a wieszacie tabliczkę z napisem: Uwaga pies!
- A...bo mi go już dwa razy zdeptali.