Dowcipy - str 524

Viralowe kawały i suchary
  • Spada facet ze stupiętrowego budynku

    Spada facet ze stupiętrowego budynku. Leci i modli się:
    - Boże nie będę pił, palił, ćpał, zdradzał żony tylko ocal mnie.
    Spadł na kupę siana. Wstaje otrzepuje się i mówi:
    - Patrzcie jakie człowiek głupoty gada, jak jest w niebezpieczeństwie.

  • Rok 1497 Płynie sobie statek piracki

    Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
    - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
    - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!!
    Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy.
    Majtek z bocianiego gniazda woła:
    - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
    - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!!
    Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
    - Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
    - Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!!
    W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
    - Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!!
    - Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie.

  • Do sklepu z częściami samochodowymi

    Do sklepu z częściami samochodowymi przychodzi blondynka i pyta:  
    - Ile kosztuje rura wydechowa do golfa?  
    - Sto pięćdziesiąt złotych.  
    - A zderzak?  
    - Trzysta.  
    - A kierunkowskazy?  
    - Trzysta pięćdziesiąt.  
    - Wezmę tylko kierunkowskazy. Gdybym chciała kupić wszystko co mi mąż kazał, nie zostałoby mi nic na kosmetyki.