Kikor poszukując cnotliwej żony
Kikor poszukując cnotliwej żony, załamał się na mostku i poszedł do wdowy.
Kikor poszukując cnotliwej żony, załamał się na mostku i poszedł do wdowy.
Aby się nie zarazić, to trzeba myć wszystkie owoce i nie jeść na tej samej misce co pies.
W roku 1768 Francja kupiła Korsykę - na trzy lata przed urodzeniem Napoleona, aby mieć pewność, że będzie on Francuzem.
- Jasiu dlaczego masz w dyktandzie te same błędy co twój kolega z ławki?
- Bo mamy tego samego nauczyciela od języka polskiego...
To jest tako staro opowieść, ale prawdziwo. Jeden górnik spotkoł roz kamrata i pado mu:
- Ty Paulek, słyszołeś to jakie to nieszczęście naszego sztygra spotkało?
- Nie. A co mu się stało?
- A dyć borok z moją starą uciekł!
Przychodzi baba do lekarza:
- Co pani przysparza kłopotów?
- Mój stary, ale przyszłam do pana, bo mnie wątroba boli...
Czas nie goi ran. Najpierw pozwala nam przyzwyczaić się, zabliźnić, a później pozwala żyć z tymi ranami.
Janusz L. Wiśniewski
Idąc do szkoły wykoleił się tramwaj.
Była plama, nie ma bluzki, bo ten proszek był od ruskich.
Anders był umundurowany aż po pas.
Żony dygnitarzy chwalą się mężami.
- Mój jest zastępcą naczelnika wydziału od deputowanych.
- A mój co roku jeździ za granice. W Kominternie pracuje jako Chińczyk...
Przychodzi baba do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę! - woła lekarz