Dowcipy - str 438

Viralowe kawały i suchary
  • Ojciec z synem idą ulicą Dziecko

    Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi:
    - Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup!
    Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
    - Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę!

  • Chuck Norris i wąż w raju

    Chuck Norris przebrał się za węza w raju i dal Ewie jabłko, po to żeby na świecie było zło, z którym mógłby walczyć.

  • Spotyka się dwóch znajomych Mój

    Spotyka się dwóch znajomych:
    - Mój królik rozumiesz stracił oczy... przyszyłem mu i widzi!
    - Tak? A mojej śwince odpadła głowa... przyszyłem jej i żyje!
    - Śwince? Przyszyłeś głowę?! A kto to widział?!!!
    - Twój królik!

  • Egzamin z zoologii Co to za ptak?

    Egzamin z zoologii:
    - Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
    - Nie wiem - mówi student.
    - Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
    Student podciąga nogawki.
    - Niech pan profesor sam zgadnie.

  • Siedzi dwóch kolesiów w kinie a przed

    Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:  
    - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.  
    - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.  
    Łysy się odwraca, a koleś:  
    - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...  
    Łysy:  
    - Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.  
    Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:  
    - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.  
    - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.  
    Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:  
    - Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?  
    Łysy:  
    - Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!  
    Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:  
    - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...  
    Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy  
    koleś znowu do drugiego:  
    - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.  
    - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.  
    Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:  
    - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!