Mówi informatyk do informatyka Dość
Mówi informatyk do informatyka:
- Dość już tego grania, dość programowania, dość już komputera na dziś. Czas coś poczytać.
I zaczął czytać e-booka.
Mówi informatyk do informatyka:
- Dość już tego grania, dość programowania, dość już komputera na dziś. Czas coś poczytać.
I zaczął czytać e-booka.
Co zobaczymy, gdy spojrzymy blondynce głęboko w oczy?
- Potylicę.
Wiecie co to jest WINDOWS?
- Wirus obsługiwany myszką.
U lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszego dziecka.
"Veron złapał się za włosy, a właściwie to nie miał się za co złapać, bo jest łysy." - Banasikowski
Furmanka poruszana jest silnikiem bez koni mechanicznych wystarczy tylko dać im owies.
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...
Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie. Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział:
- Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
- Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym mógł kopnąć go w dupę!
Szedł turysta po górach i szlag go trafił.
Ślimaki są jadalne, ale tylko we Francji.
Chłopak pyta blondynkę:
- Idziemy do kina, czy do mnie?
- W kinie już byłam...
Choćbyś strząsał dwa tygodnie i tak kropla spadnie w spodnie.