Dowcipy - str 407

Viralowe kawały i suchary
  • Elegancko ubrany gość pyta portiera

    Elegancko ubrany gość pyta portiera:
    - Dlaczego wpuścił pan do restauracji tę bandę pijaczków?
    - Pssst! To był jedyny sposób, aby pozbyć się bigosu, który kucharz zrobił tydzień temu!

  • Przychodzi baba do lekarza i mówi

    Przychodzi baba do lekarza i mówi:
    -Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi...
    -Lekarz na to: Proszę się rozebrać do pasa
    Baba: ale...
    Lekarz stanowczo: Proszę się rozebrać!
    Baba ściągnęła stanik, a piersi gwizdnęły o podłogę!!!

  • Ławka

    Nowo mianowany dowódca jednostki wojskowej przeprowadza pierwszą inspekcję swojej bazy. Na placu zobaczył żołnierza stojącego koło ławki.  
    - Co tu robicie?
    - Stoję na posterunku na straży ławki, panie pułkowniku.
    - Ale dlaczego?
    - Nie wiem, tak było i za pana poprzednika, posterunek przy tej ławce jest 24/7, pewnie taka tradycja, panie pułkowniku.
    Jako, że sytuacja była dla niego niepojęta, pułkownik postanowił zadzwonić do swego poprzednika. Ten mu wyjaśnia:
    - Słuchaj, tak szczerze, to nie wiem, czemu tam jest ten posterunek. Za mojego poprzednika był, postanowiłem tego nie zmieniać. Dam ci na niego namiary.  
    I tak po nitce do kłębka obecny dowódca dotarł do pierwszego dowódcy tej jednostki, emerytowanego 90-letniego generała. Dzwoni i pyta:  
    - Panie generale, mianowano mnie dowódcą pańskiej niegdysiejszej jednostki, którą pan formował 50 lat temu i podobno kazał pan postawić posterunek koło ławki przy placu manewrowym. Zechce pan powiedzieć, dlaczego?  
    - Czegoś tu nie rozumiem - odpowiedział generał. - To jeszcze farba na tej ławce nie wyschła?

  • Spotkoł roz kolega drugiego i pyto go

    Spotkoł roz kolega drugiego i pyto go:
    - Cóż tam u ciebie słychać?
    - Ano starzeję sie i chcę się ożenić, coby mi kto mioł aby oczy zawrzeć.
    - No wiesz - pado kolega - jo ci powiem prowdę. Miołech dwie baby, ale one mi dopiero oczy otwarły!

  • Roz szoł chłop ze swoją babą

    Roz szoł chłop ze swoją babą a oboje coś nieśli.
    - Jadwiżko, nie mosz za ciężko?
    - Nie.
    - A nie obijo ci ta torba kolan?
    - Nie.
    - A nie wdziero ci sie to trzymanie w rękę?
    - Nie.
    - No to zamień sie ze mną.

  • Dentysta schyla się właśnie nad

    Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie,gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:  
    - Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach??  
    Pacjent spokojnym głosem:  
    - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze?

  • Halinę w gości zaprosiłem Brawo

    - Halinę w gości zaprosiłem
    - Brawo, co przygotowałeś?
    - Wszystko co trzeba. Stół nakryty. Wszystko świeże: pościel, prześcieradło, ręcznik...

  • Po długim niewidzeniu się ciotka

    Po długim niewidzeniu się, ciotka spotyka Marysię.
    - Co słychać, Marysiu?
    - Mamusia urodziła siostrzyczkę.
    - Ale przecież wasz tatuś jest już od trzech lat za granicą!
    - Tak, ale często pisze...