wór na kanale wieczystym (p kurczy
wór na kanale wieczystym (p. kurczy się waści)
wór na kanale wieczystym (p. kurczy się waści)
Małgosia mówi do Jasia:
- Wczoraj widziałam w lesie krasnoludka, który stał na głowie i pił kozie mleko. Nie wydaje ci się to dziwne?
- To rzeczywiście dziwne, bo niby skąd w lesie wzięło się kozie mleko?...
Poszło dwu lodziarzy na wojnę, jeden dostał kulkę drugi z automatu.
Ojciec ogląda zeszycik synka:
- Czemu, kurteczka, tak nierówno literki piszesz?!
- To nie literki tatulu, to nuty.
Dwóch łebków wgłębia się w podręcznik psychologii- Ty, dobrzy są (stwierdza jeden).Z tego co piszą wynika, że winni są zawsze rodzice!
Białe motyle, których dzieci żrą kapustę, nazywają się kapuśniaki.
Szczyt profesjonalizmu: ginekolog, który wymienił tłoki przez rurę wydechową.
Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:
- Słuchaj Wojtuś, czy byliście z żoną na wycieczce we Francji?
- Nie, tutaj jakiś świnia ją tego nauczył!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam sklerozę.
- Od kiedy?
- Co od kiedy?
- Jaki jest największy komplement dla garbatego?
- Równy z ciebie gość!
- Ach, czuję się jak bateryjka - żartuje po stosunku kochanek. Jestem do cna wyczerpany!
- Ech wy, faceci, a potem się dziwicie, że się was wymienia...