Dowcipy - str 251

Viralowe kawały i suchary
  • W auli wykładowej siedzi dwóch

    W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Nie daleko siadła ekstra panienka. Jeden z nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce : "Masz ładną nogę" i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała : "Drugą też mam ładną". Koleś zaraz napisał "To może się umówimy między pierwszą a drugą?". Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli.
    Student który został, też upatrzył sobie niezłą kobiałkę i dawaj ten sam numer:
    "Ładną masz nogę"
    "Drugą też mam ładną"
    "To może się umówimy między trzecią a czwartą"
    Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła.
    Facuś czyta: "Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!"

  • Teściowa przyjeżdża w odwiedziny

    Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
    - O, mamusia! A mamusia na długo?  
    - Na tak długo synku, aż wam się znudzę.  
    - To mamusia nawet nie wejdzie?

  • Maraton Nowojorski

    W 1979 roku Chuck Norris został pierwszym Murzynem, który wygrał maraton nowojorski.

  • Lecą wariaci samolotem z doktorem

    Lecą wariaci samolotem z doktorem
    Nagle awaria jednego silnika wszyscy złapali się dla równowagi skrzydła. Jeden z nich woła:
    - Niech jeden z nas się puści to reszta przeżyje.
    Na to doktor:
    - Ja to zrobię!
    I wszyscy wariaci zaczęli klaskać.

  • Przychodzi baba do lekarza Proszę

    Przychodzi baba do lekarza.
    - Proszę się rozebrać i położyć na kozetce.
    - Panie doktorze, ja dzisiaj naprawdę jestem chora, a pan jak zwykle o seksie.

  • Uwodziciel

    Uwodziciele proponują na ogół zbyt wiele, i nie dotrzymują słowa - nie są zdolni do miłości.  
    Albert Camus

  • Na ostatniej stronie Książki Rekordów Guinnessa

    Drobnym druczkiem na ostatniej stronie Książki Rekordów Guinnessa jest napisane, że wszystkie rekordy należą do Chucka Norrisa, w reszcie książki są wymienieni ci, którzy się najbardziej zbliżyli.

  • Spotyka się dwóch Ukraińców i jeden

    Spotyka się dwóch Ukraińców i jeden mówi do drugiego:
    - Stary, tam w Polsce to jest prawdziwe życie, nie to co u nas. Wstajesz rano i podają ci pyszne śniadanko do łóżka, potem sex do południa. Po południu wykwintny obiad, szampanskoje, desery i sex do kolacji. Kolacja - palce lizać, a po kolacji do późnej nocy sex ile tylko pragniesz.
    - No, no brzmi nieźle. A skąd ty to wszystko wiesz, byłeś w Polsce?
    - Ja nie, ale moja siostra była.