Dowcipy - str 250

Viralowe kawały i suchary
  • Mężczyzna przychodzi...

    Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:
    - Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą...
    - Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.
    - Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą!
    - Nieprzyjemna sytuacja...
    - I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę...
    - No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!!!

  • Przychodzi baba do lekarza Proszę

    Przychodzi baba do lekarza.
    - Proszę się rozebrać i położyć na kozetce.
    - Panie doktorze, ja dzisiaj naprawdę jestem chora, a pan jak zwykle o seksie.

  • Tato mogę spróbować skoków

    - Tato, mogę spróbować skoków na bungee?  
    - Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego  
    początku prześladowały cię wypadki z gumą.

  • Siedzi zajączek i cos pisze Podchodzi

    Siedzi zajączek i cos pisze. Podchodzi wilk:
    - Zajączku, co piszesz?
    - Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
    - Ja ci zaraz!
    I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk.
    Za nim niedźwiedź:
    - Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem!

  • Baca słyszy krzyki z podwórka Czego

    Baca słyszy krzyki z podwórka:
    - Czego tam?
    - Bacoooo! Potrzebujecie drewna?
    - Nieeee!
    Rano baca budzi się, wychodzi na podwórko, patrzy:
    - O kur..! Gdzie moje drewno?!