Dowcipy - str 238

Viralowe kawały i suchary
  • Pytają bacę Czy te trzy dziewczynki

    Pytają bacę:
    - Czy te trzy dziewczynki są twoimi córkami?
    Baca:
    - No.
    - Ale one urodziły się tego samego dnia?!
    - No...
    - ... w odstępach piętnastominutowych!!!
    - No to co?! Jo mom rower...

  • Za co został obalony Podgórny?

    - Za co został obalony Podgórny?
    - Za komplement. Powiedział Breżniewowi, że lepiej wygląda w dniu swoich siedemdziesiątych urodzin, niż władza sowiecka w dniu sześćdziesiątych...

  • Przychodzi facet do lekarza Co się

    Przychodzi facet do lekarza.
    - Co się stało? - pyta lekarz.  
    Na to facet po cichutku:
    - Panie doktorze to ja, baba, tylko się tak przebrałam!

  • Pięciu Żydów gra w pokera Mejerowicz

    Pięciu Żydów gra w pokera. Mejerowicz w jednym rozdaniu traci 500 dolarów, wstaje, chwyta się w szoku za pierś i pada martwy na podłogę. Pozostali kontynuują grę na stojąco, dla okazania szacunku swojemu kumplowi. Po zakończonej grze jeden wstaje i mówi:
    - Kto pójdzie i powie żonie Mejerowicza?
    Losują, ciągnąć patyki. Nordchaim, który zawsze przegrywa, wyciąga najkrótszy. Koledzy instruują go, aby był delikatny i dyskretny, aby nie pogorszać sytuacji.  
    - Dyskretny?- mówi Nordchaim- Jestem mistrzem dyskrecji i dyplomacji, zaufajcie mi.
    Idzie do domu Mejerowiczów, puka do drzwi, otwiera żona Mejerowicza i pyta się czego chce.
    -Twój mąż stracił właśnie 500 dolarów i boi się wrócić do domu.
    Żona wzburzona mówi:
    - Powiedz mu, niech się żywy nie pokazuje w domu! Żeby tak padł martwy, łajdak.
    -Tak mu powiem.

  • Pani w szkole do Jasia Jasiu twoje

    Pani w szkole do Jasia:
    - Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!  
    Jasio na to (spokojnie):
    - Ja nie mam ojca.
    - A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
    - Walec go przejechał.
    - No to niech przyjdzie matka.
    - Matkę też przejechał walec.
    - A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
    - Nie.
    - Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
    - Tak.
    - A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
    - Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
    - Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
    - Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
    - Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
    - Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.

  • Stirlitz co jest lepsze radio czy

    - Stirlitz, co jest lepsze: radio czy gazeta? - zapytał podejrzliwie Mueller.  
    - Gazeta, w radio nie zawiniesz śledzia - odparł spokojnie Stirlitz.

  • Rozmawia blondynka z brunetką Brunetka

    Rozmawia blondynka z brunetką:
    Brunetka: Chciałabym złapać złotą rybkę...
    Blondynka: A jakie byś miała życzenia?
    Brunetka: No przede wszystkim to chciałabym mieć takie naturalne długie blond włosy, poza tym dłuuugie sexy nogi aż do ziemi. A po trzecie to chciałabym mieć takie... - i tu następuje manualna demonstracja (podobna do łapania grapeifruta do każdej ręki) co brunetka chciałaby mieć dużego.
    A na to blondynka: Ty, a na co Ci takie krzywe palce?

  • Stirlitz otrzymał telegram

    Stirlitz otrzymał telegram: "Jeśli nie zapłacicie za energię elektryczną, wyłączymy wam radiostację".