O Unii Europejskiej

  • W szkole pani na matematyce Johann

    W szkole pani na matematyce:  
    - Johann, podaj definicję trójkąta.  
    Wstaje Jasio i mówi:  
    - Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat.  
    - Pała! UE/12345678/2002/Mat to kwadrat!

  • Szczecin 13 grudnia 2005 r Kochana

    Szczecin, 13 grudnia 2005 r  
      
    Kochana Mamusiu!  
      
    W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 euro za kg, benzyna po 5,50 euro za litr, masło po 4,10 euro za kostkę, chleb po 3,20 euro za bochenek, a paczka papierosów po 12 euro.  
    Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie).
    Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy. Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi.  
    Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy.  
    Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie.  
    Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
    Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.  
    Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.  
      
    To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące. Całuję mocno,  
      
    Zdzisiek  
      
    P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.  
      
    P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...

  • Dzięki Unii i Twój syn znajdzie sobie

    Dzięki Unii i Twój syn znajdzie sobie męża.

  • Unia jego mać!

    Unia jego mać!

  • Dlaczego pszczoły z całej Polski

    - Dlaczego pszczoły z całej Polski poleciały do Unii Europejskiej?  
    - Bo poczuły lipę...

  • Jak Unia obiecuje że zabierze

    Jak Unia obiecuje, że zabierze - to zabierze.  
    Jak obiecuje, że da - to obiecuje.

  • Zdarzyło się pewnego razu że Unia

    Zdarzyło się pewnego razu, że Unia Europejska posiadła złomowisko w samym środku pustyni. Unia orzekła, że ktoś może dokonać kradzieży ze złomowiska, zatem stworzyła stanowisko nocnego stróża i zatrudniła do tej pracy człowieka. Następnie Unia powiedziała:
    - Jak stróż nocny może wykonywać swoją pracę, kiedy nie dostał instrukcji?
    Stworzyła zatem Unia Dział Planowania i zatrudniła dwoje ludzi - jednego do pisania instrukcji, drugiego do odmierzania czasu pracy. Następnie Unia Europejska rzekła:
    - Skąd mogę wiedzieć, czy nocny stróż wykonuję swą pracę prawidłowo?
    Zatem Unia stworzyła dział Kontroli Pracy i zatrudniła dwoje ludzi, jednego do zbadania problemu, a drugiego do pisania raportów. Następnie Unia powiedziała:
    - W jakiś sposób należy tym wszystkim ludziom płacić.
    Unia stworzyła więc stanowisko referenta do spraw obliczania czasu pracy i księgowego, po czym zatrudniła na te stanowiska dwoje ludzi. I rzekła Unia:
    - Kto będzie odpowiadał za tych ludzi?  
    I Unia stworzyła Dział Administracji i zatrudniła w nim troje ludzi - kierownika administracyjnego, jego zastępcę i sekretarkę. I Unia oznajmiła:  
    - Przez rok przekroczyłam budżet o 18 tysięcy, muszę zatem dokonać cięć w budżecie.  
    I zwolniła Unia z pracy nocnego stróża.

  • W przedszkolu dla VIPów nauczycielka

    W przedszkolu dla VIP-ów nauczycielka pyta się dzieci, czym zajmują się ich ojcowie. Dzieci mówią, a to że tata pracuje w MSWiA w randze Sekretarza Stanu, a to że jest posłem SLD, a to że jest dyrektorem UKIE. Nagle Jasio wstaje i mówi:
    - Mój tato jest zegarmistrzem.
    - Jak to Jasiu? - pyta przedszkolanka.
    - No bo ciągle tata mówi, że jedzie po wskazówki do Brukseli.

  • Kiedy odbyło się pierwsze na Ziemi

    - Kiedy odbyło się pierwsze na Ziemi referendum według unijnego wzorca?  
    - W raju, gdy Pan Bóg stworzył kobietę, przyprowadził ja do Adama i powiedział: "Wybierz sobie żonę".

  • Wnuczek mówi do dziadka Dziadku

    Wnuczek mówi do dziadka:  
    - Dziadku, Turcja popiera starania Polski o wejście do Unii Europejskiej?  
    Na to dziadek:  
    - Mszczą się za odsiecz wiedeńską.

  • Zebranie w małym miasteczku Mówi

    Zebranie w małym miasteczku.  
    Mówi starszy mężczyzna:  
    - My to już chyba tej Unii Europejskiej nie doczekamy, ale ta nasza młodzież to na pewno.  
    Na to odzywa się jakiś staruszek:  
    - I dobrze tak, chuliganom!

  • Co musi się zmienić żeby polskie

    Co musi się zmienić, żeby polskie drogi odpowiadały normom europejskim?
    - Normy europejskie...