O Unii Europejskiej

  • Rok 2018, Niemcy.

    Rok 2018, Niemcy.  
    Policja zatrzymuje faceta.  
    Sprawdzają dokumenty.  
    Gliniarz mówi jeden do drugiego:  
    - Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller.

  • 31 sierpnia 2019 r. | Nr 35/2019 (426) internetowy kabaret Małgorzaty Todd

    Słownik europejsko-polski
      
    Szanowni Państwo!
         Skoro przyszło nam, zwykłym Polakom, dzielić terytorium Polski z Prawdziwymi Europejczykami, to trzeba poznać ich język, żebyśmy wiedzieli, o czym oni do nas mówią. Oto pierwsza edycja:
    1. Amfa ~ a także koka, marycha i inne dopalacze powodujące tak zwaną głupawkę. Bardzo pożądane przez Prawdziwych Europejczyków na imprezkach, a zwłaszcza podczas wystąpień sejmowych.
    2. Bękart~powód do dumy samotnej matki. Samo słowo nie występuj już w żadnym języku poprawnym politycznie.
    3. Cnota~to czym Prawdziwy Europejczyk się brzydzi.
    4. Hulajnoga~ pojazd dawniej dla dzieci. Obecnie ma również zastosowanie bojowe, zwłaszcza na miejskich chodnikach.
    5. Konkubinat~pseudo-małżeństwo. Najmodniejszy dla par heteroseksualnych, chociaż samego określenia nielubiących.
    6. Kurr… ~ słowo przerywnik, świadczące o podświadomej tęsknocie Prawdziwego Europejczyka do bycia przedstawicielem najstarszego zawodu świata.
    7. LGBT~cztery litery oznaczające zboczeńców w zastępstwie „klasy robotniczej”, która okazała się niewdzięczna i przestarzała.
    8. Małżeństwo ~ wymiana wzajemnych usług seksualnych między zboczeńcami.
    9. Pałac Kultury~czyli zemsta Stalina. Obrona pomnika siedemdziesięcioletniej (1945-2015) indoktrynacji i okupacji sowieckiej.
    10. Płeć~płci jest około pięćdziesięciu ośmiu, ale prace nad dalszym ich rozpoznaniem jeszcze trwają.
    11. Porno-parady ~zwane dla niepoznaki paradami równości. To wyższa forma dawnych pochodów pierwszomajowych.
    12. Poszanowanie poglądów~najbardziej domagają się tego poszanowania ci, którzy w ogóle żadnych poglądów nie mają.
    13. Równość ~ podziw dla zboczeńców.
    14. Spodnie~ strój obowiązujący wszystkich, niezależnie od płci i wieku. Dawniej nosili je tylko mężczyźni, ale to w czasach, kiedy męskość była jakąś wartością.
    15. Sukienka~ strój do przebierania chłopców za dziewczynki. Noszony jeszcze przez niektóre mohery.
    16. Tatuaż ~ widomy znak przynależności do pożądanej kasty.
    17. Tęcza~ sześć kolorów zawłaszczonych przez zboczeńców.
    18. Wesele~ party poślubne homoseksualistów. Postępowe pary hetero ślubów już nie zawierają.
    19. Zboczeńcy~ słowo zakazane przez zboczeńców i ich mocodawców złoczyńców.
         Powyższy słownik będzie poszerzany o nowe znaczenia. Zachęcam do współpracy przy jego tworzeniu.
    Pozdrawiam i do następnej soboty

    Małgorzata Todd

  • Afrykański rozbitek

    Łódź z afrykańskim rozbitkiem znaleziono u wybrzeży Grecji. Nie miał przy sobie nic oprócz ubrania i 1 euro. Jest więc obecnie najbogatszym człowiekiem w Grecji.

  • Szczecin 13 grudnia 2005 r Kochana

    Szczecin, 13 grudnia 2005 r  
      
    Kochana Mamusiu!  
      
    W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 euro za kg, benzyna po 5,50 euro za litr, masło po 4,10 euro za kostkę, chleb po 3,20 euro za bochenek, a paczka papierosów po 12 euro.  
    Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie).
    Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy. Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi.  
    Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy.  
    Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie.  
    Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
    Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.  
    Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.  
      
    To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące. Całuję mocno,  
      
    Zdzisiek  
      
    P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.  
      
    P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...

  • Do bacy wypasającego owieczki

    Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:  
    - Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?  
    - Tak, panocku...  
    - A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?  
    - Dobrze, panocku, domy...  
    Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi:  
    - Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.  
    - Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną.  
    Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą; baca mówi:  
    - Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...?  
    - Dobrze, oddam.  
    - No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.  
    - A skąd to wiecie, baco!?  
    - Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!!

  • Spotykają się szefowie USA Rosji

    Spotykają się szefowie USA, Rosji i Unii. Pierwszy mówi:  
    - Kurcze, jeden z moich ministrów jest narkomanem, ale nie wiem który?  
    Prezydent Rosji mówi:  
    - Eee tam, jeden z moich jest w mafii i też nie wiem który.  
    A szef Unii:  
    - No kochani, to jeszcze nic, u mnie któryś ekspert jest fachowcem i też nie mam pojęcia, kto...

  • Komisja Europejska postanowiła

    Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, która ów przetarg ogłosiła. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak.  
    Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny - wszystko w porządku - koszt: 6000 euro.  
    Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10.000 euro. Komisja pyta:  
    - Czemu aż 10.000!?  
    Niemiec na to:  
    - Solidny niemiecki projekt, solidne niemieckie materiały solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje.  
    OK. Ostatni był Polak, który przedstawił projekt bardzo podobny, wręcz identyczny do projektów Turka i Niemca, ale cena wynosiła 56.000 euro. Tu komisja o mało nie spadła z krzeseł, ale pytają czemu tak astronomicznie wysoka kwota, na co Polak:  
    - 25.000 euro dla mnie, 25.000 dla Szanownej Komisji za trud włożony w przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6.000 dla Turka, bo ktoś te bramę musi postawić...

  • Jak Unia obiecuje że zabierze

    Jak Unia obiecuje, że zabierze - to zabierze.  
    Jak obiecuje, że da - to obiecuje.

  • W szkole pani na matematyce Johann

    W szkole pani na matematyce:  
    - Johann, podaj definicję trójkąta.  
    Wstaje Jasio i mówi:  
    - Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat.  
    - Pała! UE/12345678/2002/Mat to kwadrat!

  • Do banku w Szwajcarii wchodzi klient

    Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:  
    - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.  
    Na to bankier uśmiechnięty:  
    - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.

  • Jaka jest różnica między automatem

    - Jaka jest różnica między automatem do napojów a referendum w sprawie Unii?  
    - W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz opcje, a w referendum najpierw wybierasz opcję, a płacić będziemy później!

  • Kiedy odbyło się pierwsze na Ziemi

    - Kiedy odbyło się pierwsze na Ziemi referendum według unijnego wzorca?  
    - W raju, gdy Pan Bóg stworzył kobietę, przyprowadził ja do Adama i powiedział: "Wybierz sobie żonę".