O lekarzach - str 13

  • Hipochondryk u lekarza Doktorze Żona

    Hipochondryk u lekarza
    -Doktorze. Żona mnie zdradza a rogi mi nie rosną
    -Wie Pan, z tymi rogami to taka przenośnia
    -Uff, co za ulga. Już myślałem że to niedobór wapnia.

  • Przychodzi facet do lekarza Panie

    Przychodzi facet do lekarza.  
    - Panie doktorze, sikam alkoholem.  
    - Dziwne, mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę. Proszę tu nasikać.  
    Po chwili lekarz wącha napełnioną szklaneczkę i stwierdziwszy, że pachnie alkoholem wypija jej zawartość.  
    - Nieprawdopodobne ! Prawdziwy alkohol ! Spróbujmy jeszcze raz !  
    Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.  
    - Wie Pan co ? No to jeszcze jedną rundkę !  
    - O, nie ! Tym razem, to już z gwinta !

  • Młody lekarz przechwala się przed

    Młody lekarz przechwala się przed kolega inżynierem:
    - Lekarz to wspaniały zawód! Mogę sobie rozebrać młodą dziewczynę, oglądać ja, obmacywać, i jeszcze za to wystawiam rachunek jej mężowi...

  • U dentysty w fotelu siedzi przerażony

    U dentysty w fotelu siedzi przerażony mężczyzna:
    - Panie doktorze, jeszcze jedno pytanie. Czy na pewno potrafi pan bezboleśnie wyrwać zęba?
    - No, nie zawsze. Tydzień temu, na przykład, podczas wyrywania zwichnąłem sobie rękę.

  • Boleści

    Przychodzi facet do lekarza:
    - Panie doktorze, dupa mnie boli.
    - A konkretnie?
    - No tam...na wejściu. – odpowiada nieco zawstydzony, pokazując palcem środek tyłka.
    - Dopóki będzie pan to nazywał WEJŚCIEM, boleć nie przestanie.

  • Do szpitala trafił pacjent

    Do szpitala trafił pacjent na amputacje jednej nogi. Po operacji przychodzi do niego lekarz i mówi:
    - Mam dla pana dwie wiadomości, dobra i złą. Którą najpierw?
    - Złą, panie doktorze.
    - Przez pomyłkę amputowaliśmy panu obie nogi.
    - ?!, a ta dobra wiadomość, doktorze?
    - Widzi pan te ruda i cycata pielęgniarkę?
    - Widzę...
    - Dymam ja...odpowiedział doktor.

  • Dentysta ginekolog

    W poczekalni u dentysty ginekologa czekają dwie osoby. Doktor wychodzi z gabinetu i pyta się pacjentów.

    - Na co pan przyszedł?

    - Ja na małe borowanie.

    - A pani?

    - A ja mam grzyba w piździe.