O informatykach - str 4

  • Przychodzi facet do sklepu

    Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i przygląda się zwierzakom na wystawie. W międzyczasie wchodzi inny klient i kupuje małpę z klatki obok.
    Facet słyszy cenę: 5 000 USD.
    - Czemu ta małpa taka droga?
    - Ona programuje biegle w C... wie pan... szybki, czysty kod, nie robi błędów... warta jest tej ceny.
    Obok stała druga klatka, a tam cena: 10 000 USD
    - A ta małpa czemu taka droga?
    - Bo ta małpa programuje obiektowo w C++, może też pisać w Visual C++, trochę w Javie... wie pan... tego typu. Bardzo przystępna cena.
    - A ta małpa? - pyta facet wskazując na klatkę z ceną 50 000 USD
    - Taaaa? Nigdy nie widziałem, by coś robiła, ale mówi, że jest konsultantem.

  • Poranek Ponury jak chmura gradowa

    Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.  
    Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:  
    - Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?  
    - Zadziałał.  
    - No to może się wieszał?  
    - Chodził jak burza!  
    - Więc czemu jesteś taki ponury?  
    - Zdrzemnąłem się na Backspace.

  • Czym różni się doświadczony

    - Czym różni się doświadczony informatyk od początkującego?  
    - Początkujący uważa, że 1KB to 1000B, a doświadczony jest pewnien, że 1km to 1024m.

  • Wraca informatyk do domu patrzya żona

    Wraca informatyk do domu, patrzy,a żona naga w łóżku z obcym Chłopem. A oczy u nich jakieś Takieś chytre. Rzuca się do kompa...faktycznie: zmienili hasło.

  • W piaskownicy bawią się dzieci jedno

    W piaskownicy bawią się dzieci, jedno z nich siedzi same w rogu.  
    - Dlaczego twój dzieciak siedzi dziś tak sam w kącie?  
    - No bo dzisiaj bawią się w pracownie komputerową, a mój instaluje Linuxa.