Policja i złodzieje - str 6

  • Sprzedawca poleca policjantowi kupno

    Sprzedawca poleca policjantowi kupno maszynki do golenia:  
    - Niech pan kupi ten model. Wypróbowało go już tysiące klientów z całego świata!  
    - Nie, dziękuję. Wolałbym raczej coś nie używanego...

  • Pijany facet leży w parku na trawie

    Pijany facet leży w parku na trawie obok tabliczki z napisem:  
    "Nie deptać trawników". Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie:  
    - Przecież tu pisze, że nie można deptać trawników!  
    - Ja nie depczę, ja leżę.

  • Do płaczącego w parku policjanta

    Do płaczącego w parku policjanta podchodzi mężczyzna i pyta:  
    - Dlaczego pan płacze?  
    - Zgubił się mój pies patrolowy.  
    - Proszę się nie martwić. Na pewno odnajdzie drogę do komisariatu!  
    - On tak. Ale ja???

  • Policjant zatrzymuje dwóch

    Policjant zatrzymuje dwóch podejrzanych osobników i prosi o ich dokumenty. Gdy otrzymał dowód pierwszego, czyta:  
    - Do...wód o...so...bi...sty. Dobrze. A teraz proszę o pana dowód.  
    Po chwili znów czyta:  
    - Do...wód o...so...bi...sty. O, panowie są braćmi!

  • Policjant podchodzi do płaczącego

    Policjant podchodzi do płaczącego na ulicy chłopca.  
    - Dlaczego płaczesz?  
    - Bo się zgubiłem.  
    - A gdzie mieszkasz?  
    - Nie wiem. Przedwczoraj przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania.  
    - To powiedz chociaż, jak się nazywasz!  
    - Nie pamiętam. Wczoraj mama znowu wyszła za mąż...

  • Prokurator przesłuchuje policjanta

    Prokurator przesłuchuje policjanta, który uciekającego złodzieja ranił w nogę:  
    - Dlaczego nie użył pan broni z ostrą amunicją, tylko strzelał do uciekającego z łuku?  
    - Był środek nocy, nie chciałem nikogo zbudzić!

  • Czterech facetów gra w parku w brydża

    Czterech facetów gra w parku w brydża. Podchodzi do nich policjant i mówi:  
    - Fajna gra! Mogę popatrzeć? Może się nauczę?  
    - Siadaj pan.  
    Po kilku minutach:  
    - Wiecie co? Już umiem! Tym razem rozdajcie karty na pięciu!

  • Policja poszukuje dwóch uciekinierów

    Policja poszukuje dwóch uciekinierów z więzienia i jednego uciekiniera z zakładu dla psychicznie chorych.  
    W parku jeden z policjantów podchodzi do podejrzanie szeleszczącego drzewa i pyta:  
    - Jest tam kto?  
    - Ćwir, ćwir! To ja, wróbelek!  
    Policjant kiwa głową ze zrozumieniem i podchodzi do drugiego drzewa.  
    - Jest tam kto?  
    - Kra, kra! To ja, wrona.  
    - Acha - mówi policjant i podchodzi do trzeciego drzewa.  
    - Jest tam kto?  
    - Muuuu!

  • Policjant zatrzymuje furmankę Co tam

    Policjant zatrzymuje furmankę.  
    - Co tam wieziecie, gospodarzu?!  
    Chłop myśli: "Wiozę glinę, ale jak powiem że wiozę glinę, to policjant pomyśli, że robię z niego jaja."  
    - No, gospodarzu, co tam wieziecie?  
    - Cały wóz policjantów, panie władzo!

  • Pustą ulicą późnym wieczorem

    Pustą ulicą późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi:  
    - Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony?  
    - Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj jest zielony.  
    - A właśnie, że nie!  
    Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą do stojącego niedaleko policjanta.  
    - Panie władzo, czy księżyc jest czerwony, czy zielony?  
    - Który? Ten z lewej, czy ten z prawej?

  • Policjant zatrzymuje fiata 126p który

    Policjant zatrzymuje fiata 126p, który jechał z prędkością 160 kilometrów na godzinę. Z samochodu wychodzą: długowłosy facet ubrany w skórę oraz wielki mamut.  
    - Ty, metalowiec! Czy wiesz, że jechałeś z tym swoim owłosionym słoniem 160 kilometrów na godzinę? Płacisz 200 złotych kary.  
    - Po pierwsze: nie jestem metalowcem, tylko jaskiniowcem. Po drugie: to nie owłosiony słoń, tylko mamut, a po trzecie: niech mamut płaci mandat, bo to akurat on kierował!

  • Wchodzi policjant do biblioteki

    Wchodzi policjant do biblioteki a zdziwiona bibliotekarka pyta się:
    - Co, deszcz pada?