O seksie - str 17

  • Pewna kobieta przechodziła obok domu

    Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.  
    - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
    Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:  
    - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...  
    Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:  
    - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient...

  • Halina pyta koleżankę Dlaczego

    Halina pyta koleżankę:  
    - Dlaczego zerwałaś z Adamem?  
    - Bo miał TDS.  
    - Co? AIDS?  
    - Nie, TDS, to znaczy: Tylko Do Siusiania.

  • Pasek od spodni goni dę po lesie

    Pasek od spodni goni d..ę po lesie. D... uciekła, dotarła do chatki dobrej wróżki i poprosiła, żeby wróżka zamieniła ją w ptaszka.  
    Po godzinie ptaszek siada na gałęzi drzewa. Podchodzi do niego pasek od spodni i mówi:  
    - Ale d...!  
    - Nie jestem d..., jestem ptaszek!  
    - To zaśpiewaj!  
    - Pryk, pryk!

  • Maryśka pisze list do przyjaciółki

    Maryśka pisze list do przyjaciółki:  
    "...Mój Stasiek, to chyba jakiś zboczeniec. Ciągle chce mnie pieprzyć! Wystarczy, że się schylę, on mnie bierze od tyłu. Zaczynam prać - bierze mnie od tyłu, zamiatam podłogę - bierze mnie od tyłu, zmywam naczynia - bierze mnie od tyłu! Mówię ci, koszmar. Całuję - Maryśka.  
    P.S. Przepraszam za niewyraźne pismo, bo Stasiek..."

  • Wraca pijany mąż do domu a tu jego

    Wraca pijany mąż do domu, a tu jego żona z kochankiem w łóżku!  
    Żona mówi do kochanka:  
    - Szybko, właź do szafy!  
    Kochanek wlazł do szafy, ale przez niedomknięte drzwi wystawał jego fiutek. Mąż wchodzi do pokoju i mówi:  
    - Cholera, brudno tu wszędzie! Cholera, kurzu pełno!... O, cholera! Nawet grzyby w szafie rosną!

  • Jasio podejrzał jak jego dziadek

    Jasio podejrzał, jak jego dziadek "załatwiał się" za stodołą. Po chwili pyta:  
    - Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało?  
    Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi:  
    - To był ślimak.  
    - Tak też myślałem - mówi Jasio - bo to do ch... nie było podobne!

  • Wigilijny poranek Żona budzi Stefana

    Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.  
    - Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?  
    - A co ja na to poradzę.  
    - Ubieraj się i idź do sklepu.  
    - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
    - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski  
    - Masz mąkę?  
    - Mam.  
    - To przynieś szybko i posyp mi ręcę.  
    Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.  
    W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.  
    - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?  
    - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.  
    Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
    - Pokaż ręce.  
    Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
    -Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.

  • Rolnik i jego żona leżeli sobie

    Rolnik i jego żona leżeli sobie w łóżku. Ona szydełkowała, on czytał gazete. W pewnej chwili odłożył gazetę i spytał:  
    - Wiedziałaś, że ludzie to jedyny gatunek, którego samice są w stanie odczuwać orgazm?  
    Żona uśmiechnęła się zachęcająco i spytała:  
    - Naprawdę? Udowodnisz?...  
    Rolnik odpowiedział:  
    - Jeśli chcesz... - po czym wstał z łóżka i poszedł gdzieś. Wraca po 30 minutach i mówi:  
    - No więc krowa i owca na pewno nie mogą, natomiast świnia kwiczała w taki sposób, że nie jestem pewien??

  • Na poboczu autostrady

    Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhipermini wypina swoją superhiperpupę wymieniając koło w swoim superhipersamochodzie.  
    Zatrzymuje się policjant I najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:  
    - Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja cos nie widzę trójkąta.  
    - No.. Bo.. Ja.. Mam wydepilowany - zarumieniło sie dziewczę.

  • Dwaj kumple siedzą przy piwku

    Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce I rozmawiają.  
    -Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę I chyba całkiem przestaniemy się kochać...  
    -Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks!

  • W szkole dla dziewcząt nauczycielka

    W szkole dla dziewcząt nauczycielka ma wykład na temat seksu i moralności.
    - Żyjemy dziewczęta w bardzo trudnych czasach. Pamiętajcie, że w chwili pokusy każda musi sobie zadać pytanie: czy godzina przyjemności jest warta całego późniejszego życia we wstydzie?
    Jedna z dziewcząt pyta:
    - Przepraszam, ale jak zrobić, żeby przyjemność trwała godzinę?

  • Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy

    Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku.
    - Ty, dlaczego nie lejesz tylko sobie tam grzebiesz?
    - A cholera, dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży!