O Jasiu - str 26

  • Jasiu czy twój ojciec nie pomaga

    - Jasiu, czy twój ojciec nie pomaga ci jeszcze w odrabianiu lekcji?
    - Nie, ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała.

  • Jasiu! Umyj ręce przed wyjściem

    - Jasiu! Umyj ręce przed wyjściem do szkoły!
    - Dlaczego? Przecież nie będę się zgłaszać!

  • Jasiu zaprowadź panów archeologów

    - Jasiu zaprowadź panów archeologów tam, skąd przyniosłeś te stare monety!
    - Dzisiaj nie mogę!
    - Dlaczego nie?!
    - Bo dzisiaj muzeum jest zamknięte.

  • Jasiu kim jest twój ojciec? On jest

    - Jasiu kim jest twój ojciec?
    - On jest chory.
    - Ale co on robi?
    - Kaszle.

  • Jasiu jakie znasz środki piorące?

    - Jasiu jakie znasz środki piorące?
    - Pasek mojego taty!!

  • Jasiu jaka to część mowy

    - Jasiu jaka to część mowy "małpa"?
    - Jest to czas przeszły od rzeczownika człowiek.

  • Jasiu dlaczego spóźniłeś się

    - Jasiu dlaczego spóźniłeś się na lekcję?
    - Bo użądliła mnie pszczoła.
    - Pokaż!
    - Nie mogę!
    - Usiądź!
    - Też nie mogę!

  • Jasiu dlaczego spóźniłeś się

    - Jasiu dlaczego spóźniłeś się do szkoły?
    - Bo pewnej pani zginęło 100 000 zł.
    - I co? Pomagałeś szukać?
    - Nie!!! Stałem na banknocie i czekałem aż odjedzie!!!

  • Jasiu dlaczego masz w dyktandzie

    - Jasiu dlaczego masz w dyktandzie te same błędy co twój kolega z ławki?
    - Bo mamy tego samego nauczyciela od języka polskiego...

  • Jasiu pyta nauczyciel Jaki

    - Jasiu - pyta nauczyciel. - Jaki to będzie przypadek jak powiesz "lubię nauczycieli"?
    - Bardzo rzadki, panie profesorze.

  • Jasiu mówi pani nauczycielka czy

    - Jasiu - mówi pani nauczycielka - czy wierzysz w życie pozagrobowe?
    - Nie. Dlaczego?!
    - Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji.

  • Jasio spóźniłeś się na lekcję

    - Jasio spóźniłeś się na lekcję, co masz na usprawiedliwienie?
    - Pewna pani zgubiła sto złotych.
    - I co, pomogłeś jej je znaleźć?
    - Nie stałem i trzymałem je pod nogą, czekając, aż odjedzie!!