Idą dwa niedźwiedzie polarne przez
Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- Zobacz, ale tu musiało być ślisko!
Na to drugi:
- Czemu tak uważasz?
- No zobacz, ile tu piasku nasypali.
Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- Zobacz, ale tu musiało być ślisko!
Na to drugi:
- Czemu tak uważasz?
- No zobacz, ile tu piasku nasypali.
Idą przez las dwa smoki. Jeden mówi do drugiego.
- Wiesz chce mi się srać!
- To idź w krzaki!
Ten poszedł za krzaki i krzyczy.
- Poroniłem, poroniłem!!!
Podchodzi drugi:
- Głupi jesteś, na żabę nasrałeś.
Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko!
Z tylu wychodzi mis, klepie go po ramieniu i pyta:
- Co, na polowanko?
- Nie! Jak Boga kocham, na ryby!
Facet idzie na jarmark i chce kupić konia, podchodzi do sprzedawcy, a sprzedawca do niego:
- panie, to jest super koń, szybki, silny i w ogóle..
Facet na to:
- przecież on jest ślepy...
- a gdzie tam!! - mówi sprzedawca - przejedź się pan...
Facet wsiada na konia i jedzie. Koń zapierdala jak głupi prosto na ścianę...
Facet krzyczy sto ślepa kobyło!!! i wali w ścianę, koń zdycha na miejscu. Facet mówi do sprzedawcy - mówiłem że ten koń to jest ślepy, a sprzedawca:
- no ślepy ale jaki odważny....
Idzie stary byk po łące z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody woła do starego na widok stadka jałówek:
- Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę.
Na co stary:
- Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie nie parę tylko wszystkie.
Idzie żółw do restauracji i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
- Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
- Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
- A co panu tak woda potrzebna?
Żółw odpowiada:
- My tu gadu-gadu, a tam mi się dom pali.
Jadą dwie mrówki przez park. Nagle jedna mówi:
- Poczekaj ptak mi wpadł do oka.
Jagna zaniepokojona dziwnymi odgłosami dochodzącymi od sąsiada, pyta:
- Co się u was dzieje, kumie?
- Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki.
- Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.
Jak najłatwiej zabić strusia?
- Przestraszyć go na betonie.
- Dlaczego słonie piją?
.
.
.
.
- Żeby zapomnieć.
Jak nazywa się najszybsze zwierzę na świecie?
Gepard.
Jak nazywa się najszybszy ptak na świecie?
Ptaszek Geparda!
Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.