Teściowa przyjeżdża w odwiedziny
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć: 
- O, mamusia! A mamusia na długo?  
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.  
- To mamusia nawet nie wejdzie?
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć: 
- O, mamusia! A mamusia na długo?  
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.  
- To mamusia nawet nie wejdzie?
W poniedziałek, nazajutrz po obfitym zakrapianym wieczorze towarzyskim spotykają się dwaj panowie. Pierwszy mówi:  
- Ale miałem pecha! Gdy wracałem do domu, natknąłem się na patrol policji i całą noc musiałem spędzić w izbie wytrzeźwień.  
- Ty to masz szczęście! - mówi drugi. - Gdy ja wracałem, natknąłem się na moją żonę i teściową.
W sądzie:  
-Dlaczego uderzył pan teściowa nogą od stołu kuchennego? 
-Wysoki sądzie, nie miałem siły żeby podnieść cały stół.
Wchodzi mężczyzna do apteki i pyta: 
- Jest trucizna dla teściowej? 
- A ma pan receptę? 
- A nie wystarczy zdjęcie teściowej?!
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta: 
- Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja? 
- Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.
- I za co ta moja córka tak cię kocha?! – mówi teściowa do zięcia. 
- Pokazać mamusi?
- Babciu, dlaczego ty śpisz z podwiniętymi nogami? 
- Bo mi tak wygodnie, a dlaczego się pytasz? 
- Bo tata mówi, że jak je wyciągniesz to kupimy sobie auto.
Stoi facet na brzegu jeziora, w którym tonie kobieta. a ze nie umiał pływać, wiec wola na pomoc do wędkarza:  
 - Ratuj moja żonę. Dam ci stówę. Ja nie umiem pływać!  
 Wędkarz wskoczył do wody uratował babę i mówi do faceta:  
 - Dawaj stówę, którą mi obiecałeś, a facet na to:  
 - Jest jeden szkopuł. Kiedy była pod woda myślałem, że to moja żona. Teraz widzę, że to teściowa.  
 - Rozumiem - mówi wędkarz sięgając do kieszeni. - ile ci jestem winien?
Leży tesciowa na łożu śmierci, stan agonalny, oczy w słup itd. Przy łóżku siedzi równie skupiony zięć i wpatruje się w teściową. Nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latać z kąta w kąt, a teściowa oczami za muchą wodzi - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo,  
 ona oczami w prawo i tak cały czas. Nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy: 
 - Się mamusia nie rozprasza!
Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia. 
 Teść pokazuje jeden kciuk "up", na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwuręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają. 
  
 Tłumaczenie poniżej: 
  
 T: Mam flaszkę! 
 ¬: To mamy dwie! 
 T: Żmija w domu? 
 ¬: Są obie 
 T: To co, pijemy na klatce? 
 ¬: Nie, na śmietniku!
Idzie pogrzeb. Do meżczyzny idącego za trumna podchodzi znajomy: 
 - Żona? 
 - Nie, teściowa. 
 -Tez pięknie
Jak długo można patrzeć na teściową z przymrużeniem oka? 
 - Aż się muszka zejdzie ze szczerbinką !