U wejścia do małego kościółka wisi
U wejścia do małego kościółka wisi kartka: "Jeśli jest ci przykro żyć w grzechu, otwórz i wejdź". Szminką dopisano: "a jeśli nie, zadzwoń po numer..."
U wejścia do małego kościółka wisi kartka: "Jeśli jest ci przykro żyć w grzechu, otwórz i wejdź". Szminką dopisano: "a jeśli nie, zadzwoń po numer..."
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie sie w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.
Kolację u kobiety może dostać każdy, ale na śniadanie trzeba sobie zasłużyć.
Jasio wbiega do apteki. Tu jak zwykle duża kolejka. Jasio staje na końcu i zaczyna mruczeć pod nosem:
- A ona tam leży i czeka...
Powtarza to coraz głośniej, aż ludzie się zirytowali i przepuścili go.
Jasio przepycha sie do okienka i prosi o paczkę... prezerwatyw.
- Wiesz, Mietek powiedział, że będzie mnie kochał platonicznie. Nie wiesz, co to znaczy??
- Nie, ale myślę, że świństwa jakieś
Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Za pół godziny wracają moi rodzice!!!
Na to chłopak odpowiada:
- No to co, przecierz my nic takiego nie robimy?!
No właśnie, a czas ucieka!!! - odpowiada dziewczyna.
Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami na palcu mówi:
- Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby.
Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu.
Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:
- Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja".
Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:
- Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja.
- Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności.
Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta:
- To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...?
- Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl kurestwa z konsternacją!!
Do seksuologa przychodzi para w podeszłym wieku.
- Czym mogę Państwu służyć? - pyta doktor.
Starszy pan mówi:
- Czy Pan doktor nie zechciałby popatrzeć jak odbędziemy stosunek? Doktor
spogląda na nich zaskoczony, ale wyraża zgodę. Kiedy para skończyła, doktor
mówi:
- Nie widzę żadnej nieprawidłowości w Państwa stosunku.
Para zapłaciła za wizytę 50 zł i wyszła. Identyczna sytuacja powtarzała się
przez kolejne parę tygodni. Wreszcie doktor nie wytrzymał i pyta:
- Co dokładnie chcecie znaleźć?
- Niczego nie chcemy znaleźć Panie doktorze - odpowiada starszy pan - Ona
jest mężatką, więc nie możemy pójść do niej. Ja jestem żonaty, więc nie
możemy pójść do mnie. W Holiday Inn każą płacić 90 zł, w Hiltonie 108. U
Pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43.
Waldek i Marek siedzą przy wódce i chwalą się jakie mają duże przyrodzenie.
- Ja mam penisa 30 cm! - mówi Waldek
- A na moim 13 wróbelków siada! - ripostuje Marek
Kiedy już dobrze sobie popili Waldek mówi:
- Wiesz co? Trochę przesadziłem, mam dużego, ale tak gdzieś z 20 cm.
- Ja też trochę skłamałem, temu trzynastemu się nóżka obsuwa.
- Córeczko, będziesz miała rodzeństwo.
- No wiesz, mamo, a mnie nawet palić nie pozwalasz!
Trzej Polacy wrócili z Ameryki po kilku miesiącach pracy. Przed spotkaniem z żonami postanowili iść do lekarza przebadać się, bo to nigdy nie wiadomo co człowiek złapie na obczyźnie. Wszedł pierwszy. Nie ma go pół godziny, w końcu wychodzi załamamy.
- No i co lekarz powiedział? - pytają koledzy.
- AIDS!
Wchodzi drugi, znowu go długo nie ma. Wychodzi załamany.
- No i co?
- AIDS!
Wchodzi trzeci. Nie ma go jeszcze dłużej. Nagle wybiega uradowany:
- Kiła! Kiłeczka! Kiłunia!!