O Rosjanach - str 2

  • Ałła i Zina na dużej przerwie

    Ałła i Zina na dużej przerwie wlazły w kącik i zaczęły rozmawiać po cichu.  
    - Niepotrzebnie ty, Ałła, - powiedziała Zina, - się z nim zadajesz. To nieuk.
    - Ja też nie jestem prymuską.  
    - Bije się.  
    - Ze mną nie bije się.  
    - Chodzi nieuczesany...  
    - To teraz modnie. Za to wiesz, jak ma na nazwisko? - Pugaczow.  
    - No i co z tego?
    - Bo! Jeżeli wyjdę za niego za mąż, wiesz, kim będę?  
    - Kim?  
    - Ałła Pugaczowa.

  • Ryżewski 1

    Natasza Rostowa wyszła wieczorem na werandę zaczerpnąć świeżego powietrza.
    W dole, w łopianach, coś się nagle poruszyło.
    - Poruczniku Ryżewski, czy to pan?
    - Tak, ja.
    - Czemu jest pan taki malutki?
    - Nie jestem malutki. Sram.

  • Ryżewski 2

    Porucznik Ryżewski przyprowadził swoich pułkowych przyjaciół na ekskluzywne przyjęcie. Wcześniej, wszystkich ostrzegł, żeby nie używali nieprzyzwoitych wyrazów. W pewnym momencie gospodyni rozgląda się trzymając w ręce świecę.
    - Brakuje mi lichtarzy. – tłumaczy się. - Nie wiem w co jedenastą świecę wstawić.
    Porucznik Ryżewski podrywa się z kanapy i toczy dokoła straszliwym wzrokiem.
    - Wszyscy milczeć!!! – krzyczy.

  • Ryżewski 3

    Ryżewski z kniaziem Golicynem postanowili zrobić zawody, kto więcej kobiet zadowoli w ciągu jednej nocy. Wynajęli dwa pokoje w burdelu i ustalili, że każdy stosunek zaznaczą kreską na ścianie. Rano wpada porucznik do pokoju Golicyna. Patrzy na ścianę, a tam trzy kreski.
    - Sto jedenaście...brawo książę ! Prawie czterdzieści razy lepiej ode mnie!

  • Wczoraj w godzinach wieczornych

    Wczoraj w godzinach wieczornych na podmoskiewskim cmentarzu rozbił się samolot transportowy. Generał Jakimow na dzisiejszej konferencji powiedział, że dzięki szybkiej reakcji służb ratowniczych i użyciu ciężkiego sprzętu udało się do tej pory odnaleźć 14,5 tyś ciał.

  • Ryżewski 4

    Bal. Jedna z dam opowiada porucznikowi Ryżewskiemu swój sen:
    - Miałam dzisiaj straszny sen. Wkładam mały palec do buzi...a tam nie mam ani jednego zęba!
    - Madame, na pewno włożyła pani palec do buzi?

  • Iwan i Pietrow wchodzą do sklepu

    Iwan i Pietrow wchodzą do sklepu monopolowego.
    - Dwie weźmiemy czy trzy?
    - Dwie. Wczoraj wzięliśmy trzy i jedna została.
    - Dobrze... Proszę więc Cztery butelki wódki i dwie bułki.

  • Ryżewski 5

    Pułkownik podpowiada Ryżewskiemu, jak zadziwić kobietę, urządzając na jej cześć przyjęcie.
    - A jak będzie pan podawał na stół pieczonego prosiaka, to niech pan koniecznie dla wywołania arcyciekawego efektu, wetknie w uszy pietruszkę, a w mordę zielone jabłuszko.
    - Hm, pułkowniku... – mówi niepewny Ryżewski. - Sądzi pan, że spodobam się jej z pietruszką w uszach?

  • Ryżewski 6

    Ryżewski tańczy na balu z nastoletnią Olgą Iwanowną :
    - A skądże u panienki takie białe i gładkie rączki? – pyta.
    - Bo ja zawsze noszę białe rękawiczki.
    - A to panienka, za przeproszeniem, farmazony jakieś opowiada, bo ja od dwudziestu lat noszę białe kalesony, a dupa czerwona i pryszczata.

  • Ryżewski 7

    Kolega pyta Ryżewskiego:
    - Co Pan robi, żeby zbliżyć się z kobietami?
    - Mój drogi kolego, pieprzę się z nimi. To bardzo zbliża!

  • Ryżewski 8

    Noc. Walenie do drzwi.  
    - Kto tam? – pyta przestraszony damski głos.
    - To ja, porucznik Ryżewski. Otwórzcie, madame.
    - Poruczniku! Znowu zamierzacie opowiadać mi te głupoty po pijaku i się do mnie przystawiać?
    - Oczywiście!
    - Dobra, moment. Już otwieram.