O Rosjanach - str 5

  • W czasie zimnej wojny amerykanie

    W czasie zimnej wojny amerykanie wyszkolili szpiega i zrzucili go na Syberii. Szpieg trafił do chaty tubylca, który zaproponował mu nocleg. Na drugi dzień tubylec mówi:
    - Nu, ty gawarisz kak nasz, ty pijesz kak nasz, nu ale ty nie nasz!
    - paczemu ty tak dumajesz? - pyta skonsternowany Amerykanin.
    - a potomu, szto u nas cziornych niet!

  • W Finlandii trawają targi sprzętu

    W Finlandii trawają targi sprzętu do wyrębów lasu, Kanadyjska firma oferuje piły łańcuchowe którymi przecietny drwal dziennie ścina 80 drzew. Ruscy na dzieńdobry kupili 200 sztuk dla swoich drwali na Syberii. Pierwszy dzień ruscy drawale ścinają dziennie 300 dzrzew, drugi 250, trzeci 200, czwarty 150, piąty 100, szósty 50. Stwierdzono że piły się popsuły i zgłoszono awarię do Kanady, z Kanady przyjechał serwisant i mówi:
    "Dajcie mi jedną z tych popsutych pił."
    Dali:
    "No zobaczmy tu jest łańcuch, tu prowadnica, tu silnik..."
    A Ruscy drwale:
    "SILNIK! TO TO MA SILNIK?"

  • W jednym z moskiewskich przedszkoli

    W jednym z moskiewskich przedszkoli pani pyta dzieci:  
    - W jakim kraju dzieci mają najładniejsze zabawki?  
    - W Związku Radzieckim! - odpowiadają chórem dzieci.  
    - A w jakim kraju dzieci mają najładniejsze ubranka?  
    - W Związku Radzieckim! - znów odpowiadają dzieci.  
    - A w jakim kraju żyją najbardziej szczęśliwi ludzie?  
    - W Związku Radzieckim! - jeszcze raz odpowiadają dzieci.  
    Nagle nauczycielka zauważa, że jedno z dzieci stoi w kącie i płacze.  
    - Wowa, dlaczego płaczesz?  
    - Bo ja tak bardzo chciałbym mieszkać w Związku Radzieckim!...

  • W pociągu Kolei Transsyberyjskiej

    W pociągu Kolei Transsyberyjskiej konduktor złapał gapowicza. Ponieważ w pobliżu nie było stacji a na zewnątrz mróz i tajga, nalał go po mordzie i poszedł dalej. Po dwóch dniach ponownie konduktor spotyka tego samego gapowicza, a ponieważ warunki są takie same, znów leje biedaka po mordzie i idzie dalej. Podróżni którym żal zrobiło się bitego podróżnego zapytali:
    - A daleko pan jedzie?
    - No jak morda wytrzyma, to jadę do Wladywostoku.

  • Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi

    Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
    - Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
    - A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
    - Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
    - A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze był Kałasznikow.

  • Moskiewska policja legitymuje prostytutkę.

    - Zawód?
    - A tak sobie chodzę od latarni do latarni...
    - Wania, piszi: dorożnyj eliektrik.

  • Z okazji 100lecia urodzin Lenina znany

    Z okazji 100-lecia urodzin Lenina znany polski malarz miał namalować obraz pt. "Lenin w Polsce". Partyjna delegacja przyjeżdża z Moskwy, aby obejrzeć gotowe dzieło. Obraz przedstawia żonę Lenina - Nadieżdę Krupską w niedwuznacznej sytuacji z Dzierżyńskim.  
    - No dobrze... A gdzie jest Lenin?  
    - Jak to gdzie? W Polsce!

  • Z polowania wracają Rosjanie ciągnąc

    Z polowania wracają Rosjanie, ciągnąc za sobą niedźwiedzia. Zauważa ich Amerykanin i wskazując na misia pyta:
    - Grizli?
    - Niet, strelali!

  • Znany rosyjski kompozytor umiera

    Znany rosyjski kompozytor umiera i mówi do faceta który spisuje testament:
    - Chciałbym, aby na moim pogrzebie zagrała orkiestra symfoniczna.
    - A co pan chciałby usłyszeć?

  • Tunel

    Moskwa. Policjant zatrzymuje samochód, a za kierownicą kobieta.  
    - Dlaczego nie włączyła pani świateł w tunelu? – pyta policjant.
    - Panie, ja jestem z Rostowa, więc skąd mam wiedzieć, gdzie się u was włącza światło w tunelu?

  • Czukcza

    Pewien Czukcza, miał dużo potomstwa. Pojechał zatem do miasta do lekarza:
    - Doktorze, pomocy, mam już tak dużo dzieci i nie wiem co robić?!
    - Kupuj prezerwatywy, a za rok przyjedź i powiedz, czy ci to pomogło.
    Czukcza przyjeżdża po roku:
    - Oj, dziękuję doktorze, bardzo pomogło! Łykam te prezerwatywy, a jak idę srać za chatę, to one tak się śmiesznie napełniają, że już pięcioro dzieci mi ze śmiechu umarło!

  • Ceremoniał parzenia herbaty

    Rosjanie mają swój, jakże różny od japońskiego czy chińskiego, ceremoniał parzenia herbaty. Polega on na szukaniu po całym mieszkaniu czystej szklanki.