O Rosjanach

  • Czukcza

    Pewien Czukcza, miał dużo potomstwa. Pojechał zatem do miasta do lekarza:
    - Doktorze, pomocy, mam już tak dużo dzieci i nie wiem co robić?!
    - Kupuj prezerwatywy, a za rok przyjedź i powiedz, czy ci to pomogło.
    Czukcza przyjeżdża po roku:
    - Oj, dziękuję doktorze, bardzo pomogło! Łykam te prezerwatywy, a jak idę srać za chatę, to one tak się śmiesznie napełniają, że już pięcioro dzieci mi ze śmiechu umarło!

  • Tunel

    Moskwa. Policjant zatrzymuje samochód, a za kierownicą kobieta.  
    - Dlaczego nie włączyła pani świateł w tunelu? – pyta policjant.
    - Panie, ja jestem z Rostowa, więc skąd mam wiedzieć, gdzie się u was włącza światło w tunelu?

  • Ryżewski 9

    - Poruczniku Ryżewski, co wam się wczoraj w cyrku najbardziej podobało?
    - Najbardziej, to mi się podobała ta młoda ekwilibrystka, kapitanie.
    - Przecież wczoraj nie występowała w cyrku żadna młoda ekwilibrystka!
    - No, dlatego właśnie nie występowała, kapitanie.

  • Ryżewski 1

    Natasza Rostowa wyszła wieczorem na werandę zaczerpnąć świeżego powietrza.
    W dole, w łopianach, coś się nagle poruszyło.
    - Poruczniku Ryżewski, czy to pan?
    - Tak, ja.
    - Czemu jest pan taki malutki?
    - Nie jestem malutki. Sram.

  • Ryżewski 7

    Kolega pyta Ryżewskiego:
    - Co Pan robi, żeby zbliżyć się z kobietami?
    - Mój drogi kolego, pieprzę się z nimi. To bardzo zbliża!

  • Ryżewski 3

    Ryżewski z kniaziem Golicynem postanowili zrobić zawody, kto więcej kobiet zadowoli w ciągu jednej nocy. Wynajęli dwa pokoje w burdelu i ustalili, że każdy stosunek zaznaczą kreską na ścianie. Rano wpada porucznik do pokoju Golicyna. Patrzy na ścianę, a tam trzy kreski.
    - Sto jedenaście...brawo książę ! Prawie czterdzieści razy lepiej ode mnie!

  • Ryżewski 5

    Pułkownik podpowiada Ryżewskiemu, jak zadziwić kobietę, urządzając na jej cześć przyjęcie.
    - A jak będzie pan podawał na stół pieczonego prosiaka, to niech pan koniecznie dla wywołania arcyciekawego efektu, wetknie w uszy pietruszkę, a w mordę zielone jabłuszko.
    - Hm, pułkowniku... – mówi niepewny Ryżewski. - Sądzi pan, że spodobam się jej z pietruszką w uszach?

  • Ryżewski 6

    Ryżewski tańczy na balu z nastoletnią Olgą Iwanowną :
    - A skądże u panienki takie białe i gładkie rączki? – pyta.
    - Bo ja zawsze noszę białe rękawiczki.
    - A to panienka, za przeproszeniem, farmazony jakieś opowiada, bo ja od dwudziestu lat noszę białe kalesony, a dupa czerwona i pryszczata.

  • Ryżewski 8

    Noc. Walenie do drzwi.  
    - Kto tam? – pyta przestraszony damski głos.
    - To ja, porucznik Ryżewski. Otwórzcie, madame.
    - Poruczniku! Znowu zamierzacie opowiadać mi te głupoty po pijaku i się do mnie przystawiać?
    - Oczywiście!
    - Dobra, moment. Już otwieram.

  • Ryżewski 4

    Bal. Jedna z dam opowiada porucznikowi Ryżewskiemu swój sen:
    - Miałam dzisiaj straszny sen. Wkładam mały palec do buzi...a tam nie mam ani jednego zęba!
    - Madame, na pewno włożyła pani palec do buzi?

  • Ceremoniał parzenia herbaty

    Rosjanie mają swój, jakże różny od japońskiego czy chińskiego, ceremoniał parzenia herbaty. Polega on na szukaniu po całym mieszkaniu czystej szklanki.

  • Przychodzi Putin do wróżki

    Przychodzi Putin do wróżki i pyta co jego i Rosję czeka w 2015 roku.
    A wróżka na to że będzie wojna z Polską...
    Nudy, nudy - odpowiada Putin.
    To Ty mi więc lepiej powiedz po ile będzie w grudniu euro w Moskwie?
    A po 5 złotych - odpowiada wróżka.