O małżeństwie - str 15

  • Rozmawiają trzy przyjaciółki Jedna

    Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
    - Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
    Na to druga:
    - No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
    Na to trzecia:
    - A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
    Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
    - Co ci się stało?
    - Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek"

  • Skrzynka piwa, karton wódki i dwa chleby

    Żona wróciła dziś ze sklepu ze skrzynka piwa, kartonem wódki, ośmioma butelkami whisky i dwoma bochenkami chleba. Pytam zdziwiony:
    - Mamy jakąś imprezę?
    - Nie.
    - Więc po co nam dwa chleby?

  • Mąż do żony

    Mąż do żony:
    - Dorotko, ty chciałaś syna czy córkę?  
    - Ja tylko chciałam zawiązać buty!!!

  • Gol

    - Rysiek, chcę, żebyś mi dzisiaj strzelił gola! – mówi namiętnie żona.
    - Grażynka, nie ma sprawy. Dmuchaj w gwizdek i zaczynamy mecz!

  • Rosyjskie wesele

    Świadek Pana Młodego, już nieźle podpity, nagle wstaje. Stuka widelcem w szklankę i krzyczy:
    - Cisza! Cisza! Chciałem tylko powiedzieć, że przyszedł już czas, aby panna młoda zrobiła mi loda!
    Na te słowa wstaje od stołu pan młody, jego starszy brat, jego ojciec, brat ojca, bracia panny młodej i zbliżają się do świadka. Świadek ponownie uderza widelcem w szklankę i krzyczy:
    - O, nie, nie! Tylko panna młoda powiedziałem!

  • Hazard

    Przed ślubem kolega mówi do Pana Młodego:
    - Ty, a ta twoja narzeczona, to jest jeszcze dziewicą?
    - No jasne, jestem gotów założyć się o tysiąc złotych!
    Słyszy to Panna Młoda i mówi do narzeczonego:
    - Po ślubie koniec z hazardem, nie masz chłopie szczęścia.

  • Mąż i żona


    Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Żona, krzątając się po mieszkaniu, słyszy dochodzące z łazienki straszne stękanie.
    Myśli sobie:
    - Zrobię mu kawał i zgaszę światło w łazience.
    Tak zrobiła. Nagle z łazienki dobiegł straszliwy krzyk:
    - Ratunku!
    Wystraszona żona otworzyła drzwi i zapaliła światło, a mąż z wielką ulgą:
    - A już myślałem, że mi oczy pękły...

  • Wczasy.

    Przyjaciele rozmawiają:
    - Wiesz, wysłałem swoją żonę na wczasy !
    - Taaak, ja swoja sam zaspokajam !

  • Kajmany

    Mąż do żony:  
    - Dziś jest nasza rocznica ślubu, więc musimy to jakoś uczcić. Co powiesz na Kajmany?  
    - Serio?!
    - Mam już bilety.  
    - Nie wierzę. Super! Zaraz pakuję walizkę.  
    - Jaką walizkę? Przecież idziemy tylko na wystawę krokodyli.

  • Sytuacja.

    Mąż wraca wcześniej z delegacji i zastaję żonę w dwuznacznej sytuacji:

    - No taak, moja żona
    - mój przyjaciel
    - moje prezerwatywy......

  • Zaproszenie na bal maskowy

    Zocha mówi do swego męża Józka:
    - Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy.
    Józek mówi:
    - Ja nie idę, nie mam się za co przebrać.
    Zocha odpowiada:
    - Najlepiej nie pij, nikt Cię nie pozna.