Dialog
-Kochasz mnie ?
-Tak kocham
-Ale kochasz mnie ?
-Tak, kocham
-Kochasz ?
-Tak..
-Ale kochasz że kochasz ?
-Nie, kurwa wiesz
-Kochasz mnie ?
-Tak kocham
-Ale kochasz mnie ?
-Tak, kocham
-Kochasz ?
-Tak..
-Ale kochasz że kochasz ?
-Nie, kurwa wiesz
Wraca pijany mąż do domu i mówi do żony:
- Pić! Daj mi jakiegoś soku!
Żona nalewa mu szklankę soku z kartonu. Mąż bierze szklankę do ręki i mówi:
- Nie! Nie taki! Chcę świeżo wyciśnięty!
Żona odbiera mężowi szklankę. Wylewa sok na stół. Wyciera go szmatą. Zawartość szmaty wyciska do szklanki i podaje mężowi.
- Masz. Świeżo wyciśnięty!
Facet robi śniadanie. Nagle podbiega do niego mały brzdąc.
- Tatusiu, co robisz?
- Śniadanie.
- A co robisz?
- Mówiłem, śniadanie.
- Ale co robisz na śniadanie?
- Jajecznicę.
Pauza i głębokie zamyślenie.
- Ale z czego robisz tą jajecznicę?
- No, z jaj.
- Ale mama wczoraj mówiła, że ty nie masz jaj.
- Doktorze, żona bardzo źle się czuje!
- A te pijawki co przepisałem, nie pomagają?
- Nie. Trzy zjadła i więcej nie chce.
Pewien Czukcza, miał dużo potomstwa. Pojechał zatem do miasta do lekarza:
- Doktorze, pomocy, mam już tak dużo dzieci i nie wiem co robić?!
- Kupuj prezerwatywy, a za rok przyjedź i powiedz, czy ci to pomogło.
Czukcza przyjeżdża po roku:
- Oj, dziękuję doktorze, bardzo pomogło! Łykam te prezerwatywy, a jak idę srać za chatę, to one tak się śmiesznie napełniają, że już pięcioro dzieci mi ze śmiechu umarło!
Siedzi mąż na kibelku i stęka. Nie może się załatwić. Koło łazienki przechodzi właśnie żona i postanawia zrobić mu kawał. Wyłącza mu światło.
- AAAAAAAA! - słyszy po chwili. Wystraszona, zapala światło i wchodzi do ubikacji i pyta się:
- Co się stało?!
- Nic, nic... Myślałem, że mi oczy wyleciały.
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
- Jak wygrasz w lotto, to od razu robię sobie naciąganie zmarszczek, botoks i sztuczne cycki. Co ty na to?
- A co byś powiedziała, gdybym za tę kasę zrobił tuning naszego Tico?
- No co ty? Po co będziesz ładował kasę w starego grata, jak możesz mieć nówkę sztukę?
- Cieszę się, że mnie rozumiesz.
- Kochanie, jakie lubisz kobiety, ładne czy inteligentne?
- Ani jedno, ani drugie. Tylko Ty mi się podobasz!
-Zapakowałam ci chleb, masło i gwoździe.
-Po co?
-Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz.
-A gwoździe?
-Są, przecież spakowałam
Na komisariat policji wbiega facet i od razu krzyczy do posterunkowego:
- Chcę do aresztu! Rzuciłem w żonę siekierą!
- Nie żyje?
- Niestety, nie trafiłem i ona zaraz tu będzie!!!
Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło!... Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i patrz ku*wa, nie mój rozmiar!