Brzuszek
- Kochanie, pomasujesz mi brzuszek? - pyta żona
- Ależ oczywiście, skarbie!
- Ale ja bym chciała tak... od środka!
- Kochanie, pomasujesz mi brzuszek? - pyta żona
- Ależ oczywiście, skarbie!
- Ale ja bym chciała tak... od środka!
KOBIETY:
1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.
- Jak spośród stu kobiet wybrać dwie najgłupsze?
- Losowo
Wczoraj wieczorem spotkałem w barze 60-letnią kobietę. Wyglądała nieźle i pomyślałem sobie, że jeżeli ma córkę, to pewnie wygląda ona naprawdę super. Wypiliśmy razem kilka drinków i wreszcie mnie zapytała, czy miałem kiedyś trójkącik z matką i córką? Brzmiało to nawet fajnie i równocześnie naprawdę ciekawiło mnie, jak wygląda córka tej babci, więc powiedziałem:
- Nie, nigdy nie miałem.
Potem wypiliśmy trochę więcej i mrugając do mnie powiedziała:
- To w takim razie, dzisiaj będzie to twoja szczęśliwa noc.
Poszliśmy więc do jej domu, a ja byłem już bardzo napalony. Zapaliła światło, stanęła przy schodach na piętro i zawołała:
- Mamo! Śpisz?
Hostessa:
- Polecam tę szczoteczkę, myje zęby w trudno dostępnych miejscach.
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach.
Co jest lepsze od świetnego makijażu?
.
.
Głęboki dekolt, bo facet nie spojrzy Ci dzięki niemu w oczy ;))
Karol Darwin został kiedyś zaproszony na obiad. Przy stole jego sąsiadką była piękna młoda dama.
– Panie Darwin – zwróciła się do niego dama. – Twierdzi pan, że człowiek pochodzi od małpy. Czy to mnie również dotyczy?
– Oczywiście – odpowiedział uczony. – Lecz pani nie pochodzi od zwykłej małpy, tylko od czarującej.
Żona przez sen zachrumkała tak głośno, że się aż obudziła. Leży i myśli: Jak dobrze, że mąż tego nie słyszał. Nagle słyszy głos z ciemności:
- Co tam? Trufle ci się przyśniły?
Co by było gdyby kobiety chodziły na rękach?
Drugie wargi do malowania.
Stary Waldemar udał się nocą do kibelka. Problemy z prostatą. Stoi i mruczy:
- No, czego nie lejesz? Lej, mówię. Śpiący jestem! Lej, łajzo!!!
Żona Zofia pyta z sypialni:
- Waldemar... ty z kimś tam rozmawiasz?
- Śpij, Zośka, śpij! I tak go już nie pamiętasz.
Grażyna była tak wredna, że opuścili ją nie tylko mąż i kochanek, ale także i wibrator.
Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.