Nowa nauczycielka zaczyna swoją pierwszą lekcję w szkole dla trudnej młodzieży i kompletnie nie może sobie poradzić. W końcu z płaczem idzie do gabinetu dyrektora szkoły, mówiąc mu o tym, że nie może prowadzić lekcji. Dyrektor jej wysłuchał i powiedział:
– Niech się pani nie martwi. Pokażę pani, jak z nimi postępować.
Nauczycielka łzy otarła i poszła z dyrektorem do klasy, już kompletnie szalejącej pod jej nieobecność. Dyrektor z rozmachem otworzył drzwi i wpadł jak bomba do klasy, krzycząc od progu:
– Hu, hu, chłopcy!
– Hu, hu, panie dyrektorze! – odkrzyknęła mu klasa.
– Dzisiaj nauczymy się, jak zakładać gumkę na globus – oznajmił klasie dyrektor.
– Hu, hu, dyrektorze! - cieszy się klasa.
A po chwili jeden z nich pyta:
– A co to jest... globus?
A na to dyrektor:
– A od tego zaczniemy lekcję geografii...
2 komentarze
HeheheCO
XD
merlin
Pedagog z powołaniem.
MEM
@merlin "Pedagog z powołaniem."
A przynajmniej gość wychodzący z założenia, że do każdego trzeba mówić w jego języku.