O żydach - str 7

  • Rok 1946 Powraca z Anglii do rodzinnego

    Rok 1946.
    Powraca z Anglii do rodzinnego Lubartowa Polak, zdemobilizowany oficer RAF-u. Z rodziny jego nie wielu zostało których odszukał. Przyszedł czas na przyjaciół. Rozpoczął od Izaaka, syna najlepszego piekarza w miasteczku, z którym się przyjaźnił już od piaskownicy i który przed samą wojną przejął po ojcu zakład. Z jego domu pozostał tylko komin. Ale jest jeszcze nadzieja. Piekarnia w centrum... JEST, chociaż prawie w ruinie. Pozostał nienaruszony sklepik. Z niepokojem zbliżał się coraz wolniej do wystawy. Z przerażeniem odczytał słowa z kartki umieszczonej w witrynie - "ZAMKNIĘTE Z POWODU ŚMIERCI". Opadły mu ręce. Poczuł, że ktoś za nim stanął. Odwrócił się. Uniósł ramiona. Przygarnął go z całej siły.
    - Izaak, to ty żyjesz - wyjąkał.
    - Żyję - odpowiedział Izaak.
    - Więc kto umarł ?
    - KLIENTELA - wyszeptał Izaak.

  • Rosenbaum udaje się po poradę

    Rosenbaum udaje się po poradę do znanego specjalisty. Po konsultacji wręcza lekarzowi dwadzieścia złotych.  
    - Przepraszam pana, ale należy się więcej.  
    - Och, mój Boże, nie wiedziałem i mam przy sobie tylko dwadzieścia złotych.  
    - Dobrze, ale na przyszłość niech pan pamięta, że wizyta u mnie kosztuje pięćdziesiąt złotych.  
    - Pięćdziesiąt? A mnie mówiono, że trzydzieści

  • Rozmawiają dwaj bankierzy Co u pana

    Rozmawiają dwaj bankierzy:
    - Co u pana słychać panie Rozenkranc ?
    - Same kłopoty. Szukamy kasjera.
    - Przecież niedawno zatrudniliście nowego!
    - No i właśnie jego szukamy!

  • Rzecz dzieje się w Ameryce

    Rzecz dzieje się w Ameryce.
    W przedziale kolejowym siedzi Żyd, a naprzeciwko niego młody Jankes. Młodzieniec zaczyna popisywać się oryginalną sztuką: opluwa dokładnie ścianę wokół głowy Żyda, po czym wstaje i przedstawia się:
    - John Clark, mistrz świata w pluciu.
    Żyd, nie namyślając się długo, pluje Jankesowi w twarz, po czym również wstaje i przedstawia się:
    - Szloma Jekeles, amator.

  • Salcie kiedy potrzebujesz pieniędzy

    -Salcie, kiedy potrzebujesz pieniędzy jesteś dla mnie bardzo mila - mówi Mosiek do swojej połowicy.
    - Ach, Mosze, ale przecież ja zawsze jestem dla Ciebie miła...
    - No właśnie!!!

  • Sędzia Imię i nazwisko ? Oskarżony

    Sędzia : Imię i nazwisko ?
    Oskarżony: Meir Aron Szepser.
    Sędzia: Mieszka pan ?
    Oskarżony : Nalewki 39.
    Sędzia: Czym pan się zajmuje ?
    Oskarżony: Handluję ze starzyzną.
    Sędzia: Wyznanie ?
    Oskarżony: Pan sędzia pęknie ! Anabaptysta !

  • Skłonny do medytacji kupiec Izrael

    Skłonny do medytacji kupiec Izrael Blau przybył do ważnego ośrodka handlowego na kresach Galicji wschodniej i pyta spotkanego na ulicy Żyda:
    - Jednego nie rozumiem. Dlaczego wasze miasto nazywa się Brody?
    - Nie rozumiecie, a to takie proste! Tu przecież mieszka rabin brodzki!

  • Spryciarz korzystający z wielkiej

    Spryciarz, korzystający z wielkiej gościnności zamożnego bankiera Rotszylda, poczynił mu następującą propozycję:
    - Jak mi pan da 100 guldenów, dostarczę panu coś, czego nie mógłby pan dostać za cały swój majątek.
    Rotszyld się zgodził i dostał... świadectwo ubóstwa z gminy żydowskiej.

  • Stara żydówka spadła ze schodów

    Stara żydówka spadła ze schodów i skręciła kark. Już prawie nie żyjąc ostatnim tchem wzywa lekarza. Przyszedł lekarz.  
    - Pani mnie wołała?  
    - Panie doktorze, mam śliczną córkę na wydaniu.

  • Stary Żyd dawał do gazety nekrolog

    Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
    - Do pięciu wyrazów za darmo.
    - Nooo... to niech będzie: Zmarła Zelda Goldman.
    - Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
    - To niech będzie - Zmarla Zelda Goldman, sprzedam Opla