O polityce - str 5

  • Breżniew przyjeżdża do polski

    Breżniew przyjeżdża do polski w gości do Gierka.
    Jadąc limuzyną Wisłostradą Breżniew pyta Gierka:
    - Tą trasę ile budowaliście?  
    - 8 lat - odpowiada Gierek.
    - E, u nas byśmy to wybudowali przez 4 lata.
    Jadąc dalej Trasą Łazienkowską Breżniew znowu pyta:
    - A to ile budowaliście?
    Gierek lekko wkurzony, naciąga swoją odpowiedź i rzecze:
    - 2 lata  
    - E, u nas byśmy to pobudowali przez rok - odpowiada Breżniew.
    Przejeżdżając obok Pałacu Kultury Breżniew pyta znowu:
    - A to ile budowaliście?
    Gierek wkurzony niemiłosiernie wygląda przez okno auta i pyta:
    - Co budowaliśmy?
    - No ten dom - odpowiada Breżniew pokazując na Pałac Kultury.
    A Gierek mu na to:
    - Kurdę jak tu wczoraj przejeżdżałem to go jeszcze nie było!

  • Do Warszawy przyjechał japoński

    Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:  
    "Ta Polska, to cywilizowany kraj. Mieszka tu dużo ludzi różnych narodowości. Są nawet Indianie, którzy biją się kijami bejsbolowymi z łysymi buddyjskimi mnichami w młodzieżowych strojach."

  • Działacz KPZR tłumaczy słuchaczom

    Działacz KPZR tłumaczy słuchaczom, jak szybko zmieniać się będzie na lepsze życie w ZSRR:  
    - Za dwa lata każdy będzie mógł kupić sobie rower, za trzy lata motocykl, a za cztery lata każdego będzie stać na kupienie samochodu, a za pięć lat każdy będzie miał swój helikopter!
    Ktoś z sali wstaje.  
    - Rozumiem rower, motocykl, samochód... Ale po co każdemu helikopter?  
    - A jak dowiecie się, że na przykład w Odessie można kupić zapałki, a w Kijowie papierosy? Wsiadacie wtedy we własny helikopter i za chwilę jesteście na miejscu!

  • Dziennikarz pyta prezydenta USA Czy

    Dziennikarz pyta prezydenta USA:  
    - Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady?  
    - Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.

  • Kaczyński ma rację w Polsce nie

    Kaczyński ma rację: w Polsce nie ma wolnych mediów - żaden dziennikarz nie odważył się powiedzieć: "Od Torunia nadciąga już druga zaraza w ciągu ostatnich kilkunastu lat."

  • Nauczycielka pyta ucznia Jasiu

    Nauczycielka pyta ucznia:  
    - Jasiu, dlaczego napisałeś, że odległość geograficzna to rzecz względna?  
    - Bo kiedyś najbliższa droga do polskiego parlamentu wiodła przez Moskwę, a teraz wiedzie przez Częstochowę.

  • Ostatnio w Ministerstwie

    Ostatnio w Ministerstwie Sprawiedliwości urzędnicy witają się słowami:  
    - "Dzień Ziobry"  
    a żegnają:  
    - "Do więzienia!"

  • Po II wojnie światowej Stalin

    Po II wojnie światowej Stalin ogłosił rozpoczęcie budowy komunizmu w ZSRR. W jednym z kołchozów Uzbekistanu zwołano zebranie partyjne poświęcone komunizmowi, jednak nikt nie wiedział, co znaczy słowo komunizm. Wybrano więc delegata, który po długiej podróży dotarł przed oblicze Stalina i pyta, co znaczy to słowo. Stalin chwilę myśli, w końcu przywołuje delegata do okna.  
    - Widzicie towarzyszu tę ciężarówkę?  
    - Widzę.  
    - Jak będzie komunizm, to będą tu stały tysiące takich ciężarówek!  
    Delegat wraca do kołchozu. Wszyscy pytają go, co to jest ten komunizm. Delegat podchodzi do okna i mówi:  
    - Widzicie tego żebraka?  
    - Widzimy.  
    - Jak będzie komunizm, to tu będą tysiące takich żebraków!