O mężczyznach - str 4

  • Jakie są najsmutniejsze zwierzątka na świecie?

    Jakie są najsmutniejsze zwierzątka na świecie?
    - Chłopaki. Bo mają piersi bez mleka, jajka bez skorupek, ptaszki bez skrzydeł, worki bez pieniędzy i teraz większość dziewczyn nie wychodzi za mąż, bo dla pięciu gram kiełbaski nie warto targać całego wieprza do domu.

  • Klinika

    Dwóch facetów rozmawia w klinice odwykowej.
    - Jak tu trafiłeś? – pyta pierwszy.
    - Narąbałem się jak szpak, żona wróciła w nocy i wziąłem ją za włamywacza. Chłopie! Jak ona krzyczała! Jak się wyrywała!
    - Ja podobnie. – mówi drugi. - Schlałem się prawie do nieprzytomności, a w nocy wszedł włamywacz i wziąłem go za żonę. Chłopie! Jak on krzyczał! Jak się wyrywał!

  • Ornitolog

    Dlaczego chłopakom łatwiej niż dziewczynom zostać ornitologami? Bo każdy z nich ma ptaszka.

  • Co łączy chłopaków z kotami?

    Co chłopaki mają wspólnego z kotami? Uwielbiają ocierać się o nogi dziewczyn, a jak dziewczyna ich pogłaszcze to podnoszą ogonek do góry bo jest im dobrze :)

  • Niezły kawał

    Chciałem zrobić kumplowi kawał na 1 kwietnia.  
    Wchodzę na jakąś gejowską stronę, rejestruję się, wpisuję jego mail i nagle pojawia się komunikat:
    Ten użytkownik jest już zarejestrowany.

  • Słonik

    Spotykają się dwaj milionerzy:
    - Słuchaj, jakiego słonia kupiłem.
    - Słonia? Na cholerę ci słoń?
    - Posłuchaj. On mi trawę kosi koło willi każdego ranka. Dzieci do szkoły odprowadza. Przywozi je potem z powrotem. Lekcje za nie odrabia. Czaisz? Śniadanie, obiad robi. Nocą domu pilnuje.
    - Niemożliwe.
    - No, to ci mówię. Taki jest ten słoń i już.
    - Słoń?
    - Słoń.
    - To sprzedaj mi go!
    - Chyba z byka spadłeś. Takiego zajebistego słonia?
    - No!
    - No, nie wiem. Chyba, że za sześć milionów.
    - Powaliło Cię. Dam ci cztery.
    - Ciebie powaliło. Nie mniej niż pięć.
    - Dobra, niech będzie pięć.
    - Stoi.
    Spotykają się tydzień później.
    - Słuchaj. Coś nie tak z tym słoniem.
    - Co niby?
    - A wiesz, on jest dziwny jakiś. Cały trawnik, kwiaty, wszystko podeptał. Nocą ryczy jak potłuczony, spać nie daje. Porozpierdzielał w drobny mak letni domek dla gości.
    A dziś, od rana, zabrał się za demontaż mojej willi.
    - No, coś ty...naprawdę? Ale, wiesz co? Nie powinieneś o nim tak źle mówić.
    - A czemu by nie?
    - Bo go nigdy nie sprzedasz!

  • Chrześniak

    Mój chrześniak chciał żeby mu kupić loda, takiego w kostce, śmietankowego. Mówię, że mu nie kupię, bo jeszcze nie jest za ciepło i będzie chory. A on na to w ryk. To się wkurzyłem, kupiłem mu margarynę w kostce i powiedziałem, że to lód. Zjadł całą, a potem dwa dni srał i rzygał.

  • Zagadka

    - Dlaczego niektórzy mężczyźni chodzą z rozpiętymi rozporkami?
    - Bo gdy koń spokojny, to i stajnia może być otwarta.

  • Game Over

    Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
    - To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
    Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
    - Które wybierasz?
    Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
    - I co, nie mówiłem? – triumfuje fryzjer - Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
    Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
    - Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
    Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
    - Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!

  • Lot

    Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że gra jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi, to płaci 5 dolarów. Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ. Jeżeli ona nie będzie znała odpowiedzi, to płaci 5 dolarów, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi, to zapłaci jej 5.000. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w tą jego grę, więc się zgadza.
    Prawnik zadaje pierwsze pytanie:
    - Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią, a Księżycem?
    Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5 dolarów.
    - Ok. – mówi prawnik. - Twoja kolej.
    - Co to jest? Wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
    Prawnik jest zaskoczony. Wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje Internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje kobiecie czek na 5.000. Ona go przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
    - Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
    Blondynka odwraca się i wyciąga 5 dolarów.

  • Antrakt

    Podczas przerwy w teatrze, Marian poszedł do toalety.
    - Wspaniała sztuka, prawda? – odzywa się stojący obok facet.
    - Proszę mi nie zaglądać do pisuaru!