O mężczyznach - str 7

  • Dlaczego tak dużo kobiet ma udawany

    Dlaczego tak dużo kobiet ma udawany orgazm?  
    - Dla tego, że tylu facetów robi im udawaną grę wstępną.

  • Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć

    Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć mężczyznę, który byłby wrażliwy, troskliwy i przystojny?  
    - Bo on przeważnie już ma chłopaka.

  • Jak jest najcieńsza książka

    Jak jest najcieńsza książka na świecie?  
    - "Co mężczyźni wiedzą o kobietach"

  • Facet przeczytał ogłoszenie

    Facet przeczytał ogłoszenie o sprzedaży trzypokojowego mieszkania w ekskluzywnej dzielnicy na przedmieściu. Ponieważ akurat poszukiwał czegoś podobnego więc postanowił zobaczyć mieszkanie. Znalazł adres, dzwoni, otwiera mu właściciel:  
    - Ja w sprawie mieszkania. Mógłbym popatrzeć?  
    - Jasne.  
    Właściciel oprowadza go po pokojach. Boazerie, kafelki, skórzane fotele, parkiety z hebanowego drewna, lampy kryształowe - słowem luksus. Mieszkanie bardzo mu się spodobało. Chciał jeszcze obejrzeć ubikację, podchodzi do drzwi, ciągnie za klamkę, ale drzwi nie chcą się otworzyć. Właściciel mówi:  
    - Tu jest kontakt. Zapali Pan światło to drzwi się automatycznie otworzą.  
    Klient zapalił, drzwi się otworzyły - wszedł do ubikacji i przy okazji załatwił, co trzeba. Chce wyjść, ale drzwi znowu nie chcą się otworzyć. Wali w drzwi, szarpie za klamkę nic.  
    - Zapomniał Pan spuścić po sobie wodę - słyszy w końcu głos właściciela.  
    Spuścił wodę, drzwi automatycznie się otworzyły a facet zdziwiony pyta właściciela:  
    - Takie piękne mieszkanie, luksus, pełna automatyka... Dlaczego chce Pan je sprzedać?  
    - No wie Pan jak to u nas jest. Raz wody nie ma, raz prądu...

  • Dobry tatuś.

    Zdenerwowany syn pisze SMS do ojca:  
    – Tato, aresztowali mnie!  
    – Zaraz zadzwonię gdzie trzeba i cię wydupczą.  
    – Chciałeś napisać „wypuszczą”.  
    – Nigdy cię nie lubiłem, ty mały gnoju...

  • Byłem szczęśliwy Byłem tak

    Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.  
    Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"  
    ...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

  • W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi

    W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
    - Sklep sie panu otworzył
    - A widziała pani kierownika
    - Nie, tylko magazynier leżał na workach

  • Tajemniczy

    Randka w restauracji.
    - Lubię tajemniczych, potrafiących zaskoczyć mężczyzn. – przyznaje kobieta.
    Mężczyzna odkłada kieliszek.
    - Ja jestem tajemniczy. Spójrz, wymienię dwa fakty o mnie, z czego tylko jeden będzie prawdziwy. Twoim zadaniem jest odgadnąć, który?
    Kobieta się zgadza i słucha uważnie.
    - Zarabiam 40.000 miesięcznie i znam osobiście Angelinę Jolie.
    Wyraźnie podekscytowana kobieta zastanawia się chwilę.  
    - Myślę, że znajomość z Angeliną to kłamstwo. Pierwsza informacja jest prawdziwa.
    - Pudło. – przeczy mężczyzna.
    Kobieta silnie zaskoczona.
    - Znasz Angelinę Jolie?!
    Mężczyzna opiera się dumnie i mówi:
    - Pudło! Żadna z informacji nie była prawdziwa. I co, potrafię zaskoczyć?

  • Mózg chłopców

    Mały chłopiec z wielkim zainteresowaniem ogląda swojego siusiaka. W pewnym momencie zaciekawiony pyta mamy:
    - Mamusiu czy to mój mózg?
    - Jeszcze nie mój syneczku, jeszcze nie...

  • Ty mały rozczochrańcu

    Dziewczyna bierze prysznic.
    Słyszy dzwonek do drzwi, biegnie nago i pyta:
    - Kto tam?
    A tymczasem chłopak zagląda przez dziurkę od klucza widząc najbardziej kobiecą część ciała dziewczyny i mówi:
    - Ty mały rozczochrańcu jest Monika?

  • Pająk

    Moja żona dziś zobaczyła pająka i powiedziała, żebym go gdzieś zabrał, zamiast zabijać.
    Zabrałem go więc na piwo, Okazało się, że to całkiem spoko gość. Opowiedział mi sporo o sobie. Marzy mu się kariera w IT, przy konfiguracji sieci.

  • Wchodzi facet do sklepu monopolowego

    Wchodzi facet do sklepu monopolowego i mówi . Nazywam się Jan Kowalski- poproszę litr wódki. odp. sprzedawczyni. Ale pan nie musi mówić jak się pan nazywa. Riposta- TAK ale ja nie jestem anonimowy alkoholik.