O lekarzach - str 4

  • Złamanie

    Pewnego razu, przychodzi kobieta do lekarza.  
    - Co pani dolega? – pyta lekarz.
    - Gdy naciskam tu, to boli, gdy naciskam tam, to też boli i jeszcze w kilku innych miejscach. Co to może być, panie doktorze?
    - Ma pani złamany palec wskazujący.

  • Nie rozumiem dlaczego mam panu

    - Nie rozumiem, dlaczego mam panu zapisać środki nasenne, skoro pół nocy przesiaduje pan w barze...
    - To nie dla mnie, to dla mojej żony!

  • Chodził facet na dziwki i w końcu

    Chodził facet na dziwki i w końcu złapał jakiegoś syfa. Poszedł więc do lekarza, pokazuje swój owrzodziały "interes":  
    - Tu się już nic nie da zrobić, trzeba amputować - lekarz mu na to.  
    - Nigdy w życiu! - powiedział gościu i zwiał z poradni.  
    Postanowił skorzystać z "medycyny alternatywnej", poszedł do miejscowego znachora. Ten popatrzył i mówi:  
    - Proszę stanąć na tym stołeczku - facet stanął.  
    - A teraz proszę zeskoczyć na podłogę - facet zeskoczył.  
    - Widzi pan, nic nie trzeba amputować. Samo odpadło!

  • Mam świetnego pacjenta cierpi

    - Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni...
    - I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
    - "Obydwaj" mi płacą!

  • Szpital sala operacyjna operacja

    Szpital, sala operacyjna, operacja prostaty. Doktor Mówi:
    - Siostro, proszę poprawić penisa.
    .......
    - Tak... Bardzo dobrze... teraz pacjentowi...

  • Trzej polscy chirurdzy chwalą się

    Trzej polscy chirurdzy chwalą się swoimi osiągnięciami. Pierwszy mówi:  
    - Niedawno przywieźli do mnie faceta z obciętą ręką. Przyszyłem ją i teraz jest wspaniałym pianistą!  
    - Mojego pacjenta - mówi drugi - przywieziono z obciętą nogą. Przyszyłem mu ją i po roku wygrał maraton w Nowym Jorku!  
    - To jeszcze nic - mówi trzeci. - Kiedyś jadąc samochodem byłem świadkiem strasznego wypadku, po którym na jezdni został tylko koński zad i okulary. Obecnie efekt mojej pracy zasiada w naszym Sejmie.

  • W czasie wizyty u dentysty dzwoni

    W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowal. Bierze komórkę:
    - Halo... Kto mówi?
    - Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
    - Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.

  • Chłop u lekarza Doktorze Od 3 dni nie

    Chłop u lekarza
    -Doktorze. Od 3 dni nie mogę się wysikać
    -Proszę się rozebrać. Co się Pan dziwisz? Masz Pan go na supeł zawiązany
    -O ku...a. Znowu zapomniałem kupić chleb