O lekarzach - str 6

  • Ojojoj (powiedział ginekolog) Ojojoj

    - Ojojoj (powiedział ginekolog)
    - Ojojoj jojoj jojoj (odpowiedziało echo)

  • Panie bobrze dlaczego ma pan takie

    - Panie bobrze, dlaczego ma pan takie białe zęby?
    - Nie jestem żadnym bobrem, tylko pana anestezjologiem...

  • Jakie ryby lekarze lubią najbardziej?

    - Jakie ryby lekarze lubią najbardziej?
    - Grube sumy!!!!

  • Co pana do mnie sprowadza? pyta lekarz

    -Co pana do mnie sprowadza? - pyta lekarz pacjenta.
    -Jestem homoseksualista, panie doktorze.
    Ach! A ja taki nie ogolony.

  • Czy zażył już pan całe pudełko

    - Czy zażył już pan całe pudełko, które panu przepisałem?
    - Tak, panie doktorze.
    - I czuję się pan lepiej?
    - Nie, widocznie to pudełko jeszcze się nie otworzyło żołądku.

  • Anestezjolog mówi do pacjenta przed

    Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją:
    - Dzis usypiamy za darmo... ale budzimy za pieniądze.

  • W poczekalni oczekuje pacjent który

    - W poczekalni oczekuje pacjent, który twierdzi, ze odwiedził już wszystkich lekarzy w mieście - informuje siostra.
    - A na co on się uskarża?
    - Na tych lekarzy!

  • Dlaczego wypisujesz do domu tego

    - Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki? - pyta psychiatra psychiatry.
    - Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił!
    - Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł!

  • Lekarz do lekarza

    Lekarz do lekarza:
    - Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
    Kolega:
    - Tak... czasem medycyna jest bezsilna.

  • Lekarz otworzył właśnie nowy gabinet

    Lekarz otworzył właśnie nowy gabinet i czeka na swojego pierwszego pacjenta. Nagle słychać stukanie do drzwi, po chwili wchodzi jakiś facet. Pielęgniarka długo tłumaczy mu ze trzeba cierpliwie poczekać, bo pan doktor ma mnóstwo pacjentów. W końcu lekarz każe wprowadzić faceta, ale by zrobić na nim wrażenie, podnosi słuchawkę telefonu i zaczyna fantazjować: Naprawdę nie mogę pana przyjąć, jestem strasznie zapracowany. No...może za miesiąc...Dobrze, proszę jeszcze zadzwonić. Odkłada słuchawkę i udaje ze dopiero w tej chwili zauważył faceta, pyta:
    - Co pana tu sprowadza?
    Jestem z telekomunikacji. Przyszedłem podłączyć telefon.

  • Matka przyprowadziła swoją

    Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
    - Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
    - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
    Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
    - Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
    - Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam...

  • Minister Zdrowia w inauguracyjnym

    Minister Zdrowia w inauguracyjnym przemówieniu do pracowników Ministerstwa:
    - Nie ma malutkich penisów. Bywają słabe serce.