O blondynkach - str 2

  • Blondyneczka..

    - Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?  
    - Drugi bieg...

  • 16 blondynek

    16 blondynek stoi przed kinem...
    Podchodzi do nich kasjer i pyta:
    - Czemu panie nie wchodzą?
    Jedna odpowiada:
    - Bo film jest od osiemnastu…

  • Co myśli blondynka.

    Co myśli blondynka gdy urodzi bliźniaki?
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Ciekawe z kim mam to drugie.

  • Blondynka z kochanek na 13 piętrze

    Blondynka zabawia się z kochankiem.
    Wtem do mieszkania puka mąż.
    Zakłopotana blondynka mówi do kochanka:
    - Skacz przez balkon!
    - Oszalałaś przecież to 13 piętro!
    - Oj, kochanie nie bądź taki przesądny!

  • Blondynki w kinie

    Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina:  
    - Chodźmy na "Matrixa".  
    - Nie, lepiej na "Aniołki Charliego".  
    - Lepiej na "Matrixa"!  
    - Nie, na "Aniołki"!  
    Wtrąca się brunetka:  
    - To może pójdziecie na kompromis?!  
    Blondynki:  
    - Fajnie, a gdzie grają?

  • Blondyneczka i sportowy wózek

    Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy:  
    - Stój Ty pokrako i nie ruszaj się stąd!  
    Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...  
    - Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.  
    Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...  
    - Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanister, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:  
    - Hihi... haha... hihiii...  
    - No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.  
    - Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...

  • Blondynka zatrudniła się w firmie

    Blondynka zatrudniła się w firmie, która zajmowała się malowaniem pasów na drogach. w pierwszych dniach namalowała kilka dobrych kilometrów. Trochę później było tych kilometrów mniej, a w ostatnim dniu było już kilka metrów. No i szef wzywa blondynkę i spytał dlaczego tak jest, że na początku tyle pomalowałaś a teraz tak mało. Blondynka na to: bo ja mam do wiaderka coraz dalej.

  • wanna

    Dlaczego blondynka krąży wokół wanny???  
    -bo szuka wejścia...

  • Blondynka i nowe mieszkanie

    Blondynka ma nowe mieszkanie. Przychodzi do niej koleżanka.
    - Niezła chata.
    - Urządzałam według własnej głowy!
    - To dlatego jest takie puste.

  • Kserokopiarka

    Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
    - Mogę ci w czymś pomóc?
    - Pokaż mi jak to działa.
    Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
    - Bardzo ci dziękuje! a którędy wychodzą kopie?