O babie - str 2

  • Zaręczyny

    Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny, rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
    - Wyjdziesz za mnie?
    Ona? Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
    - Tak.
    On, nie przestając miętolić bokserek:
    - Ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?

  • Przychodzi baba do lekarza Panie

    Przychodzi baba do lekarza:  
    - Panie doktorze, mój problem to za duże potrzeby seksualne...  
    - To niech pani wyjdzie za mąż.  
    - Mam już męża.  
    - To niech pani znajdzie sobie kochanka.  
    - Już mam.  
    - To niech pani weźmie drugiego.  
    - Mam drugiego, i jeszcze innych trzech.  
    - Hmmm, wydaje mi się, że pani jest rzeczywiście chora.  
    - Panie doktorze, niech mi pan to da na piśmie, bo mąż mówi, że jestem k*.*a!

  • Przychodzi baba z córką do lekarza

    Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać. Baba protestuje:  
    - Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!  
    - To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.

  • W poczekalni u lekarza (nie baba)

    W poczekalni u lekarza (nie baba).
    - Przeprraszszszam - pyta jeden pacjent drugiego pacjenta siedzącego obok niego - pppan z jjjaką dodolegliiiwośśścią?
    - Ja z prostatą - słyszy w odpowiedzi.
    - A ccco tto jest tta prrostttata? - dopytuje się pierwszy.
    - No, jak by to panu najprościej wytłumaczyć? - mówi drugi pacjent. - Widzi pan, ja tak siusiam, jak pan mówi.

  • Panie doktorze podczas pobytu

    - Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
    - Przejdzie, przejdzie... na żonę.

  • Ach przychodzi baba do lekarza i mówi

    Ach, przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, wszyscy mówią mi, że ja jestem nienormalna, lubię naleśniki.  
    - Ależ skąd, ja też lubię naleniki - odpowiada lekarz.  
    - Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.

  • Baba mówi do lekarza Ach panie

    Baba mówi do lekarza:
    - Ach, panie doktorze! Nigdy panu tego nie zapomnę. Jestem panu winna życie!
    - No, nie przesadzajmy, droga pani. Jest mi pani winna tylko za pięć wizyt!

  • Baba umarła i nie przychodzi już

    Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
    - Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

  • Babka kupiła sobie szafę

    Babka kupiła sobie szafę. Po przywiezieniu jej do domu zaczęła ją składać. Pod jej oknem biegła linia tramwajowa... złożyła tę szafę ale tramwaj przejechał i szafa sie złożyła... mówi więc do siebie: Sama nie dam rady. Zawołała sąsiada. Ten złożył szafe od nowa, ale przejechał tramwaj i szafa się złożyła. Sąsiad wpadł na pomysł i mówi: Wie pani co?? ja wejdę do środka i zobaczę, co się tam składa. Wszedł a do domu wrócił mąż i zajrzał do szafy, a sąsiad: Ja wiem że to głupio wygląda ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj...