Przychodzi baba do lekarza i już
Przychodzi baba do lekarza i już od progu skacze:
- Co się stało - pyta doktor.
- Mówiłam, że sprężynka jest za długa - odpowiada baba.
Przychodzi baba do lekarza i już od progu skacze:
- Co się stało - pyta doktor.
- Mówiłam, że sprężynka jest za długa - odpowiada baba.
Przychodzi baba do lekarza i już od progu wywija nogą.
- Co pani jest? - pyta się zdziwiony lekarz.
- Hulajnoga.
Przychodzi baba do lekarza i kładzie się na kozetce.
Lekarz: Co się pani tak rozkłada?
Baba : A co mam gnić w poczekalni?!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, coś mi w dupę wlazło.
- Nie wie pani, co?
- Chyba dłużnik...
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jak mnie pan wyleczy, to chyba umrę ze szczęścia!
Leci stara baba na Wileńskim i z dala krzyczy do konduktora
- Panie, panie, ten pociąg to na Tłuszcz ?
- Nie, na prąd.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jestem s-konana...
Lekarz: A ja z Rambo!
Przychodzi baba do lekarza z zapalonym papierosem w uchu
- Co pani jest?
- Słucham żara
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, koniecznie potrzebuje dla siebie jakiejś rozrywki.
- Jakiego rodzaju?
- Noo, najlepiej rodzaju męskiego.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam migrenę!
Lekarz na to:
- Migrenę może mieć królowa angielska, panią tylko łeb nap...dala.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, z moim mężem coś nie w porządku. Ubzdurał sobie, że jest śnieżnym bałwanem. Stoi na podwórku z garnkiem na głowie, z miotłą w ręku.
- Proszę go do mnie przyprowadzić.
Po godzinie baba wraca i mówi:
- Panie doktorze, nic z tego. Została z niego tylko kałuża wody, garnek i miotła!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi*.*e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...