Drabble - Odnalezieni
– Ha! Widzicie, jego nikt nie weźmie, nie adoptuje, nie pokocha. Ja wam to mówię! – Co? A dlaczego? – Nic nie wiecie głąby?! Toż to potwór z demonicznymi oczami! ...
– Ha! Widzicie, jego nikt nie weźmie, nie adoptuje, nie pokocha. Ja wam to mówię! – Co? A dlaczego? – Nic nie wiecie głąby?! Toż to potwór z demonicznymi oczami! ...
Witam, jest to mój pierwszy weekend od wielu tygodni w domu. Nie powiem, jest ciężko, nawet aż za bardzo.. W sumie to kiedy mi nie jest ciężko w moim rodzinnym domu? No ...
Tam pod lasem, tam za drogą, stoi cmentarz, ciemną porą. Pośród liści, pośród krzewów, stoją groby z różnych wieków. Tam pod płotem jest ich mało i czekają na Me ...
Z piskiem opon samochód zatrzymał się niedaleko wysiadającego ze swojego pojazdu Adama. Siedzący za kierownicą mężczyzna uważnie przyglądał się każdemu ruchowy ...
,, Coś po nas” Gdy młodość uleci z czasem, Zastanowisz się nad sobą, Przeliczysz szczęście na liczby, I wystraszysz się wyniku. Gdy starość przyjdzie jak sen, Siwa ...
– Start! – zakrzyknął jeden z demonów. Chciała walki? Będzie ją miała. – pomyślałem, pijąc z wielkiej beczki wina. Piliśmy i piliśmy, a tłum dopingował ...
Bitwa zakończyła się. Pole było usiane ciałami wojowników, koni, a także… porzuconymi kosami, łopatami i jednym wyjątkowo dużym garnkiem, który nie wytrzymał starcia ...
W porównaniu do innych środków transportu pociąg działał na nią odprężająco. Stukot kół i powolny, zmieniający się krajobraz koił duszę i jakby zabierał wszelkie ...
Wśród fal mnie moja dola moje pragnienie pragnienie smutku w oczekiwaniu na żal żal do niebios żal do zaistniałego czynu pognębienia dobrobytu skalanego odwiecznym ...
Jestem tu, chociaż nigdy nie chciałam wracać. Drgania warg obrazują wstrząsy duszy jakich doznaję. Żadne słowa nie są mi już potrzebne, bo one nie pomogą. Potrzebuję ...
8 Następnego dnia. Sierżant Kamil Wolff i starsza posterunkowa Dominika Kozak, jak zwykle patrolowali ulice miasta. - Dobrze znasz komendanta? - zapytała - No tak sobie, a o co ...
Gdy pod wieczór jedliśmy kolację przy wspólnym stole, Patrycja bawiła się swoim widelcem niedbale zawijając spaghetti, by po chwili spadało z powrotem w talerz. Och, jakie ...
Odpoczywaliśmy. Odpoczywaliśmy w lesie, u podnóża potężnej, majestatycznie wznoszącej się góry. Wcześniej rozpaliliśmy ogień, aby rozświetlał nam ciemność nocy ...
Witam, To co się stało podsumuje moje całe życie. Doznałam urazu podczas treningu 27.04, głupia jestem bo myślałam, że gorzej być nie może. Słuchajcie! Może ...