Nieznajoma-Miłośc cz.3

Nieznajoma-Miłośc cz.3-Jaki problem?-spytał
-No bo.. ja.. ja mam dziecko-szepnęła
-Haha dobry żart!-powiedział Bruno
-Sylwia się rozpłakała. Chłopak zorientował się, że mówiła prawdę...
-Skarbie, nie płacz. Pomogę ci przy dziecku. Obiecuję.-powiedział  
Dziewczyna uśmiechnęła się, wtuliła się w Bruna, a ten pocałował ją w czoło.
-To co? Zostaniesz u mnie na noc księżniczko? Zrobię jakąś romantyczną kolację i obejrzymy film, który pozwolę ci wybrać.-zaśmiał się  
Sylwia kiwnęła głową. Bruno wstał wskazał palcem filmy i poszedł do kuchni. Wybiła 19:00
Chłopak przyszedł z kolacją, a dziewczyna siedziała już na kanapie z filmem w ręce.
-Oooo.. To mój ulubiony film- powiedział
Zjedli kolację, usiedli na łóżku i włączyli dramat romantyczny. Wybiła północ. Film się skończył. Bruno zerknął na Sylwię. Dziewczyna spała. Wstał. Wziął ja delikatnie na ręce i zaniósł do sypialni. Położył ją i rozebrał, aby jej się wygodnie spało. Sam położył się obok niej. DRYYYYŃ! DRYYYYYŃ! Telefon zbudził Bruna. Kto normalny dzwoni o 3:40?...
-Halo?-powiedział zaspany  
-Cześć tu Kuba. Przepraszam, że dzwonie o tej godzinie, ale mam sprawę. Robimy imprezę o 20 i musisz na niej być. Będzie ta Anka, która ci się zawsze podobała. To co? Skusisz się?-Spytał
-Stary! Nie mogę. Jestem z Sylwią. Nie interesują mnie inne dziewczyny. Pa-powiedział
Chłopak nie mógł spać. Wstał i poszedł do łazienki wziąć prysznic. Kiedy wyszedł była 5:00. Poszedł więc do kuchni i zaczął przygotowywać śniadanie.  
-Hm... tylko co ona lubi jeść? kurde, tak mało o niej wiem.. ech-powiedział sam do siebie
W końcu zrobił kanapki i kakao. Poszedł do sypialni i postawił śniadanie koło niej. Pocałował ją w policzek. Byłą taka piękna jak spała. Taka niewinna dziewczynka spała u niego w łóżku. Nagle ktoś otworzył drzwi od domu. To byli rodzice Bruna. Chłopak zbiegł na dół, aby ich przywitał. Martwił się jak oni zareagują na Sylwię, bo ona ma zaledwie 16lat, a on 18...
-Cześć mamo! Cześć Tato!-wykrzyczał szczęśliwy
Nie widział ich 2 miesiące. Jego rodzice wyjeżdżają co parę miesięcy w delegację i rzadko ich widuje, czasami z nimi porozmawia przez telefon...
-Cześć synku, co ty już nie śpisz?-spytała mama
-No tak jakoś wyszło i nie śpię-uśmiechnął się i odpowiedział
Nagle zjawiła się Sylwia. Stała na schodach w samej bieliźnie. Zarumieniła się i od razu pobiegła na górę. Bruno zaniemówił tak samo jak jego rodzice. Pobiegł za nią krzycząc do rodziców, że zaraz im to wszystko wytłumaczy. Wszedł do pokoju. Zastał płaczącą Sylwię. Dziewczyna wytłumaczyła mu, że ona nie ma rodziców i, że jak zobaczyła jego to od razu przypomniała sobie swoich. Bruno przytulił ją mocno. Ubrali się i zeszli na dół trzymając się za ręce.
-Mamo, tato chciałbym przedstawić wam swoją dziewczynę, Sylwię-powiedział  
Oboje byli zszokowani. Ich malutki i kochany synek ma kobietę.
-Jeju bardzo się cieszymy, że Bruno znalazł sobie tak śliczną dziewczynę.-powiedzieli Synu, musimy z tobą porozmawiać w cztery oczy- dodali
-Dobrze, to ja pójdę na górę-rzekła Sylwia
Chłopak usiadł na kanapie i czekał, aż rodzice coś powiedzą, ale oboje milczeli i patrzyli się na niego. Nagle powiedzieli
-Cieszymy się że masz dziewczynę, ale Bruno... Żeby z nią spać?! Za młodzi chyba troszeczkę jesteście
-Hahaha mamo...Nie spałem z nią. Ona ma 16lat. Przenocowała u mnie, bo ma trudną sytuację rodzinną. Pójdę już, bo do szkoły muszę iść. Pa-odparł
Poszli z Sylwią do szkoły. Niestety nie chodzili do jednej klasy więc musieli się rozstać w szkole. Bruno siedział na lekcji. Usłyszał sygnał karetki. Ktoś wbiegł do klasy
-Bruno! Karetka zabiera Sylwię do szpitala przy Biskupińskiej! Zemdlała na lekcji i zaczęła krwawić!-wykrzyczał chłopak.
Bruno zerwał się z krzesła i wybiegł ze szkoły. Szpital był bardzo blisko szkoły, więc pobiegł do niego.  
-Dzień dobry! przywieziono tu przed chwilą moją dziewczynę. Mogłaby mi pani powiedzieć gdzie ona jest?-spytał
Recepcjonistka pokazała mu salę, w której leży jego dziewczyna. Podbiegł tam. Spotkał jej lekarza
-Dzień dobry, co się stało z moją dziewczyną?-spytał
-Niestety.. mam dla pana złą wiadomość..-odpowiedział lekarz





CDN. :) Mam nadzieję, że się podoba cz. 3 :) Jeżeli chcecie następną część to piszcie :) Jestem otwarta na negatywne komentarze :)

ksieznaadusia

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 765 słów i 4543 znaków.

6 komentarzy

 
  • vans

    Biskupinska XD kojarzy mi się z serialem szpital XD

    5 lip 2015

  • szalona123

    Genialne czekam czekam czekam

    29 cze 2015

  • czarnyrafal

    Księżniczko co z dalszym ciągiem-czekamy. :kiss:

    29 cze 2015

  • czarnyrafal

    Kapitalne zachowanie chłopaka.Pisz dalej co się stało-zaintrygowałaś mnie i nie tylko mnie <3

    27 cze 2015

  • Cassela

    Super dawaj dalej ;)

    27 cze 2015

  • Emi0

    super kiedy wstaqwias

    27 cze 2015