Nieszczęścia chodzą parami Cz.3

Leżałam całkiem naga, przykryta jakimś cienkim kocem, w dodatku w nie swoim pokoju! Byłam w domu Filipa, on sobie spokojnie spał obok mnie, a ja nie wiedziałam co myśleć. Z tego co widziałam Filip był bez koszulki, czy był całkiem nagi raczej nie miałam ochoty sprawdzać. Chciałam zobaczyć która jest godzina, ale Filip nie ma w pokoju żadnego zegara, więc musiałam sprawdzić ją na telefonie. Moja komórka leżała obok małej torebki na szafce nocnej po stronie przyjaciela, chcąc ją wziąć muszę trochę się pogimnastykować, ale też uważać żeby nie obudzić chłopaka. Lekko się podniosłam i nadal leżąc wyciągnęłam rękę w kierunku telefonu, a po chwili miałam już ją w dłoni. Oczywiście ja jako "chodzące nieszczęście", musiałam coś popsuć. Smartfon wypadł mi z ręki zderzając się z szafką wydając dość głośny huk, żeby po chwili upaść na miękki dywan. Niestety, Filip otworzył oczy i zobaczył mnie w dość dziwnej pozie, a mianowicie nachylającą się nad nim z miną, która wyrażała wszystkie emocje na raz. Okryłam się szczelniej kocem i nic nie mówiąc po prostu usiadłam na łóżku.
- Co ty tutaj robisz?.. - Spytał po jakiejś minucie.
- Sama chciałabym to wiedzieć. - Wydukałam natychmiast i wypuściłam głośno powietrze.
- Pamiętasz coś z wczorajszej nocy?  
- Tylko to, że piliśmy drinki i tańczyliśmy w klubie. Nie pamiętam jak dotarliśmy tutaj i co potem robiliśmy.. - Odpowiedziałam i modliłam się, żeby rumieńce, które pojawiły się na mojej twarzy równie szybko zeszły, jak się pojawiły.
- Ja pamiętam tylko parkiet, tabuny ludzi i migające światła. Nic więcej.. Słuchaj, czy my ten..no wiesz? - Zapytał nieśmiało.
- Nie wiem, naprawdę nic nie pamiętam. - westchnęłam i padłam na łóżko.
Filip dał mi jakieś swoje ciuchy i gdy oboje się ubraliśmy zjedliśmy w ciszy śniadanie. Około godziny 12:30 chłopak odstawił mnie pod dom nawet ze mną w ogóle nie rozmawiając o zaistniałej sytuacji. Myślę, że skoro nawet się do mnie odzywał, chce o tej sprawie zapomnieć. Tylko, że ja nawet nie wiem czy się przespaliśmy, mogliśmy równie dobrze po prostu się rozebrać i pójść grzecznie spać, chociaż to wydaje się głupie, bo po co mielibyśmy się rozbierać niby aż do naga? Nie wiem co o tym myśleć, muszę wziąć prysznic i iść spać, bo czuję się jakbym była martwa.
Postanowiłam, że pomyśle więcej nad tym i może zadzwonie do Filipa, ale jak sobie solidnie odpocznę.
******************************************

Dzięki za komentarze pod ostatnim postem, naprawdę miło mi, że ktoś czeka na kolejne części i podoba mu się moje opowiadanie. Następny rozdział pojawi coś koło niedzieli, może nawet w sobotę. Następnym razem postaram się napisać dłuższą część ;D. Jeszcze raz dziękuję za wyświetlania i komentarze, do następnego! ((:

nataliaa2349

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 548 słów i 2942 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik madzik33

    Bardzo fajne ciekawe czekam na następne pisz jak najszybciej i ciut dłuższe pozdrawiam  :danss:

    13 maj 2016

  • Użytkownik nataliaa2349

    @madzik33 Dzięki za opinie ;3 Następna część będzie dłuższa, obiecuję ;D
    Pozdrawiam, miłego weekendu! ;dd

    13 maj 2016

  • Użytkownik Asertywna52

    Ojejku to jest boskie podoba mi się :D. Tylko stanowczo dłuższe poproszę :). No,i na koniec powiem,że nie mogę doczekać się kolejnej części :). Powodzenia ;).

    13 maj 2016

  • Użytkownik nataliaa2349

    @Asertywna52 Nawet nie wiesz jak miło mi się zrobiło jak przeczytałam Twój komentarz :D  
    Obiecuję, że następna część będzie o wiele dłuższa ;D

    13 maj 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Super czekam na kolejną część:))

    12 maj 2016