Nieszczęścia chodzą parami Cz.1

Hej, nazywam się Ewelina i mam 17 lat. Mam szczupłą figurę, duże zielone oczy, długie, falowane brązowe włosy, ciemną karnację i mierzę 164 centymetrów, może jestem "niska", ale mi to nie przeszkadza, bo w mojej szkole są niższe dziewczyny ode mnie. Chodzę do drugiej klasy liceum. W szkole idzie mi nie najgorzej, nigdy nie przykładałam zbytnio uwagi do nauki, nie uczyłam się całymi dniami, ale wystarczyło, że po prostu powtórzę sobie materiał i wystarczy. Moimi przyjaciółmi są Milena i Filip, kumplujemy się już od gimnazjum, czyli już jakieś 5 lat i chodzimy razem do klasy. Mieszkam w dość sporym mieście niedaleko Krakowa.
Obecnie siedzę na fotelu w moim pokoju i nie wiem co ze sobą zrobić, jest godzina piętnasta trzydzieści coś, piątek. Mam ochotę gdzieś wyjść, ale Milena nie może, bo jest chora, a Filip dopiero skończył trening i nie wiem, czy ma siłę teraz ze mną gdziekolwiek iść, ale raz kozie śmierć. Nie zastanawiając się już wybrałam numer do przyjaciela i teraz pozostaje mi czekać na to aż odbierze.
- Hej Ewela, co jest? - Powiedział Filip gdy już odebrał telefon.
- Cześć, pomyślałam sobie, że może chcesz dzisiaj ze mną gdzieś wyskoczyć? Sam wiesz, Milena dzisiaj nie może, bo leży zasmarkana w łóżku.
- Hmm, propozycja brzmi kusząco, - zaśmiał się - gdzie i o której mam po ciebie być?
- Pod moim domem o siedemnastej? - Zapytałam.
- Okej, tylko wystrój się jakoś dla mnie. - Znowu się zaśmiał.
- Taa, na pewno. - Odpowiedziałam z irytacją.
- Poważnie, mówię na serio i radzę ci mnie posłuchać. - Powiedział z udawaną złością w głosie.
- Dobra, dobra. - Westchnęłam z rezygnacją.
- W takim razie do zobaczenia Eli. - Powiedział i nie dając mi się nawet pożegnać rozłączył się.
Po rozmowie zaczęłam się zastanawiać, czy zrobić na złość mojemu kochanemu Filipkowi i ubrać się normalnie, na przykład jakieś w jeansy i przewiewną bluzkę, czy może zrobić tak, aby oczy wyszły mu na wierzch i wystroić się w jakąś kieckę. Postawiłam, że skorzystam z tej drugiej opcji i z racji tego, że mamy koniec maja zaczęłam szukać w mojej szafie jakiejś sukienki, w końcu trzeba korzystać z pogody, bo podobno w poniedziałek mają być jakieś burze, czy coś.
Po długich zastanowieniach spostrzegłam, że jest już prawie za piętnaście czwarta, więc mam mało czasu, nareszcie wybrałam odpowiedni strój. Myślę, że czarna rozkloszowana spódniczka przed kolano i zwykła bluzka na krótki rękaw z jakimś napisem się nada. Teraz tylko, czy napis na tej bluze jest odpowiedni, ponieważ pisze tam "I love sex, with my ex", a nie wiem gdzie się wybierzemy, ale jakoś to będzie. Skoro kwestię ubiory mamy za sobą, teraz najgorsze - makijaż.
Nie powiem, że nie lubię się malować, ponieważ wtedy bym skłamała, ale nigdy nie wiem czy nie przesadzę, więc prawie zawsze decyduję się na delikatny makeup. Po krótkim namyśle postanowiłam nie nakładać na siebie fluidu, a tylko krem BB, bo i tak nie narzekam na brzydką cerę, więc po co przesadzać. Oczywiście na kremie nie zakończe makijażu, delikatnie podkreślam rzęsy czarną maskarą, lekko konturuję twarz bronzerem i nakładam na usta matową pomadkę w kolorze "nude"  
Ciesząc się, że w porę się ogarnęłam wychodzę z pokoju i idę do salonu. Przeglądając jeszcze przed wyjściem Instagrama (jak to mam w nawyku) dostaję SMS'a od Filipa, że czeka już pod domem. Zakładam zwykłe białe Conversy oraz czarny, zwiewny sweterek i wychodzę z domu z myślą, że to będzie udany wieczór.
******************************************

Hej, to jest moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o wyrozumiałość ;D Mam nadzieję, że skoro już przeczytałeś te moje wypociny, to chociaż Ci się to spodobało ;p  
Do następnego (:

nataliaa2349

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 702 słów i 3919 znaków, zaktualizowała 14 kwi 2017.

Dodaj komentarz