Materiał odrzucony.

"Mroczny sekret-prolog"

Bylam glodna,bardzo glodna. Nie moglam wytrzymac mimo,ze obiecalam sobie opanowac sie na ten tydzien. Za duzo juz nabroilam w tym tygodniu. Zobaczylam go przed szkola. Byl ubrany w skorzana kurtke i granatowe dzinsy. Podszedl do mnie i zaczal sie przystawiac...nie pozwolilam mu,bo nie chcialam by uczniowie zobaczyli mnie z nim. Za duzo swiadkow...Zawiozlam go do siebie. Musial zostac na kanapie gdy ja poszlam sie przebrac w koronkowa bielizne-tak zalozylam stringi. W sumie czemu nie?  
Po dlugim czekaniu wreszcie mnie objal. Bal sie zeby nie zrobic mi krzywdy. Nie przeszkadzaly mi jego kly i posmak krwi w ustach. Calowal niebiansko , wiec wkrotce mu sie oddalam. To uczucie,czulam sie jakbym calowala ptasie mleczko. On jest taki seksowny...szkoda ze musze go zabic...

Rosemary

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 126 słów i 774 znaków.

2 komentarze

 
  • TaZjaponczala3

    No więc, piszesz ciekawie, ale chaotycznie. Np. Nie napisałaś, czego nie mogła wytrzymać, nie opisałaś relacji, jakie łączą tego wampira z bohaterką. Zdanie jakby nie są ze sobą "sklejone". Np. piszesz, że nabroiła, a potem nagle piszesz o czymś znacznie innym. To trochę tak, jakbyś z kimś rozmawiała. Np. ktoś mówi do ciebie:
    Ej, część! Ja jestem ... (ktoś tam). A wiesz, fajna pogoda. Zjadłam dziś kluski z rosołem, i kupiłam torebkę, i spałam.  
    No nie wiem,ale jak dla mnie, zbyt chaotycznie.
    Z góry przepraszam za ten komentarz,ale po prostu nie lubię, kiedy ktoś robi błędy, które często rzucają się w oczy.
    Ale, poza tym, podoba mi się.

    24 lis 2015

  • O>N>A

    Gdybym zaczęła komentować musiałabyś zgłosić nadużycie !!!

    29 wrz 2015