Motocyklista(Dupek) i ja ♥ cz.6

Obróciłam się na pięcie i poszłam do domu. Myślałam że zaraz się udusze od tego ciepła i poszłam wziąść zimny prysznic. Po prysznicu postanowiłam trochę poszperać w necie. Po 30 minutach przeglądania facebook'a zgłodniałam i przypomniał mi się Dawid. Trochę smutno mi się zrobiło bo nie będzie miał kto mi gotować, ale poradzę sobie. Wiem, może to chamskie że pod takim względem mi go brakuje, choć to nie prawda. Brakuje mi nie tylko jego talentu kulinarnego ale przytulenia, pogadania, spoglądania w jego zajebiaszcze oczy...Nie stop. Co ja gadam? Powinnam się od niego odciąć i dać sobie spokój.
Więc pobiegłam do kuchni po coś do jedzenia. Znalazłam moje ulubione płatki w szawce ,, Piegołaki'', wiem duże dziecko ze mnie, ale nic z tym nie zrobię :D Zrobiłam sobie płatki i pobiegłam przed laptop. Zauważyłam 6 zaproszeń do znajomych. Sprawdziłam od kogo i okazało się, że są od kolegów Alana. Alana miałam już w znajomych. Potwierdziłam i zabrałam się za jedzenie. Dostałam wiadomość na Facebooku. Była od Alana.
-Hej, dziękuje ci za dziś.-napisał
-Nie spoko, nie masz za co dziękować, fajnie się bawiłam.-odpisałam
-To do poniedziałku księżniczko! :* - napisał  
Dziwnie się czułam. Jeszcze dziś rano Dawid tak do mnie mówił, a teraz Alan. Nie nadążam nad tym światem. Alana traktuję tylko i wyłącznie jako kolegę. Nie mogłabym być z Alanem ponieważ znam go od przedszkola, jest dla mnie jak brat, a pozatym kocham Dawida. Nie mogłabym być z kimś kogo nie kocham.  
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi, ucieszyłam się bo myślałam że to Dawid. Gdy otworzyłam drzwi moim oczom ukazali się rodzice.  
-A to wy.-powiedziałam po czym weszli do domu.
-Nam też miło Cię widzieć córeczko.-powiedziała mama
-Jak było?-zapytałam
-Fajnie, córeczko pomyśleliśmy że może pogadamy z twoją wychowawczynią i znajdziemy dla waszej klasy jakąś fajną ofertę wycieczki. Co ty na to?
-Mega by było,  bo znając naszą wychowawczynię nie zorganizuje nic.
Ucieszyłam się gdy mama zaproponowała mi to. Moi rodzice zajmują się takimi sprawami bo pracują w biurze podróży.  Może w końcu pojedziemy na jakąś wycieczkę.  
-To dobrze, będziemy cie informować jak sprawy wyglądają.  
-Dobrze.-powiedzialam i poleciałam do pokoju.
Postanowiłam napisać do Majki o tym że mamy szansę na wycieczkę w tym roku. Również tak jak ja ucieszyła się. Postanowiłam że dziś położę się wcześniej spać. Była już godzina 21. Przebrałam się w piżamy i poszłam spać.  

                     ***

Obudziłam się jakoś przed 10. Niedziela zawsze mijała mi wolno i spokojnie. Zawsze do kościoła wybierałam się jakoś na 11. Spojrzałam przez okno i zobaczyłam Dawida w białej koszuli i eleganckich spodniach. Wyglądał zabójczo. Spojrzałam na zegarek była juz 10:40.  
-Za 10 minut wychodzimy!-usłyszałam krzyk mojej mamy z kuchni.
-Dobrze!-odpowiedziałam
Ubrałam się w czarną sukienkę i kremowe sandały. Włosy rozpuściłam, poperfumowałam się i byłam gotowa. Zeszłam na dół i zjadłam szybko śniadanie, po czym wszyscy wyszliśmy z domu i pojechaliśmy. Gdy byliśmy na miejscu zobaczyłam Dawida w 5 ławce. Ja z rodzicami usiedliśmy za nimi. Znowu poczułam zapach jego perfum. Miałam wrażenie jakbym dawno już tego zapachu nie czuła.  
Po mszy skierowali się wszyscy do samochodów. Niedziela skończyła się rodzinnym obiadem i tęsknotą do Dawida. Przebrałam się w piżamy i poszłam spać aby ten nudny dzień minął.  

*************************************
Hej :) Dzisiaj spokojniejszy rozdział :) Mam nadzieje ze wam przypadnie do gustu :D Czekam na komentarze :) Do następnego ! :D

Ananasowa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 667 słów i 3732 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik okano1

    Bardzo fajne :kiss:

    30 sie 2016

  • Użytkownik kaay~

    Suuuuper!!! <3 Czekam na next<3

    30 sie 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    Idealnie :3

    30 sie 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam niecierpliwie na kolejną:* :)

    29 sie 2016