-teraz ci się odwdzięcze ciskając we mnie śnieżka
-a masz nie zastanawiając się długo zrobiłam to samo
nasza bitwa trwała kilka minut i cały czas cię śmialiśmy kiedy wrzuciłam michała do śniegu poprosił mnie żebym mu pomogła wstać więc podałam mu ręke a on pociągnoł mnie tak że leżałam na śniegu obok niego.
-i co teraz spytał pochylając się nade mną i wtedy zobaczyłam jego piękne oczy mogłam w nie patrzeć cały czas ale wtedy stało się coś dziwnego, zaczął sie do mnie coraz bardziej zbliżać i nagle poczułam jego usta na swoich to było takie piękne jak bym robiła to pierwszy raz poczułam motyle w brzychu kiedy nasz pocałunek się skończył szybko wstałam i udawałam że nic się nie stało
-przepraszam powiedział ze smutną miną
-nic sie nie stało.chyba muszę sie już zbierać
-odprowadze cię do domu
-nie trzeba odpowiedziałm ze smutkiem
-jeżeli nie chcesz to do zobaczenia
-pa powiedziałam oddalając się
szłam przez park w okolicy nikogo nie było nie dziwiłam się bo była już 21:40ale nagle poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu odwryciłam się to był jakiś facet
-czego pan chce
-zabawić sie odpowiedział z dziwnym uśmiechem
wystraszyłam się bo zatkał mi ręką buzie i zaczął gdzieś ciągnąć w moich oczach pojawiły się łzy.Zaciągnął mnie między jakieś drzewa i zaczął się do mnie dobierać ugryzłam go w palec i zaczęłam krzyczeć
-pomocy! pomocy!
-pożałujesz tego suko zamknij się powiedział i uderzył mnie w twarz
zauwarzyłam że ktoś tu biegnie to Michał odciągnął tego kolesie i uderzył pięścia
-nic ci nie jest?
-nie dziękuje powiedziałam i się do niego mocną przytuliłam,z oczu popłymeło mi kilka łez po chwili zapytał
-bardzo boli dotkając moje boliczko
-nie kiedy tu jesteś już nie
-teraz nie wymigasz się i tak cię odprowadze
-jeśli to nie problem
poszliśmy kiedy byliśmy pod furtką powiedziałam
- jeszcze raz dziękuje gdyby nie ty po policzku popłynęła mi łza
-nie myśl już o tym powiedział ocierając szybko moją łze kciukiem
pożegnaliśmy sie i weszłam do domu rodziców jeszcze nie było więc wzięłam przysznioc i poszłam szybko spać żeby już o tym nie myśleć.
Materiał zarchiwizowany.
1 komentarz
C
Jest zajebiste