Prolog
Mimo młodego wieku Aleksandra była szanowaną stażystką w komendzie wojewódzkiej w Warszawie. Liczyła 20 wiosen, od dziecka marzyła jej się praca w policji. Gdy w tym roku skończyła studia jej tato, zaproponował jej staż u siebie, który kończył się za dwa dni. Modliła się w duchu o to by ją przyjął jako policjantkę. Nie miała z nim zbyt dobrych kontaktów. Tata Oli, komendant kochał swoją córkę i chciał dla niej jak najlepiej. Miała trudny charakter i nie często udawało mu się nawiązać z nią rozmowę, ale się starał. Ola była wysoką szatynką o czarnych jak smoła oczach. Z natury była chamska, bezczelna i arogancka, lecz również miła, kochana i opiekuńcza. Lecz to drugie oblicze ujawniała tylko przed bliskimi. Mama dziewczyny zmarła na raka gdy Aleksandra miała 12 lat, od tamtego czasu zamknęła się w sobie. Pogorszyły jej się kontakty z ojcem i młodszą o 3 lata siostrą Alicją. Kochała ich, ale już nie potrafiła z nimi się dogadać tak jak kiedyś gdy jej matka żyła. Czuła pustkę w sercu, która narastała z dnia na dzień. W jej życiu przewinęło się kilku chłopców, ale najczęściej były to nastoletnie zakochania. Aleksandra nie potrafiła pokochać kogoś na całe życie. Uważała, że w życiu liczy się dobra zabawa, a ustatkować może się dopiero po 40-stcę. Wciąż zadawała sobie jedno pytanie..czy pokocha kogoś kiedyś tak bardzo, że poświęci dla niego resztę swojego życia?...
Część pierwsza.
Siedziałam w biurze i co chwilę przekładałam dane zatrzymanych z jednego miejsca w drugie. Dzień ciągnął się niemiłosiernie. Był piątkowy wieczór, już od godziny powinnam być w domu i szykować się na weekendową imprezę, ale oczywiście nie! musiałam siedzieć tu i układać jakieś zasrane papiery więźniów. Jeszcze Patryk wkurwiał mnie tym swoim zakichanym uśmiechem. Posłałam mu złowrogie spojrzenie i położyłam na jego biurku stos białych kartek.
- Tu są te twoje papiery - warknęłam - mogę iść już łaskawie do domu!?
- Hmm pomyślmy, nie - zaśmiał się.
- Jak to kurwa nie? - na jej twarzy pojawił się grymas niezadowolenia.
- Twój ojciec prosił byś po skończonej pracy przyszła do niego do gabinetu - odrzekł - nie patrz się tak na mnie. To jego rozkaz.
Zabrałam swoją torebkę i spoglądając na chłopaka wyszłam z gabinetu. Podeszłam do windy i czekałam aż przyjedzie. W środku nacisnęłam numer piętra i ze spokojem czekałam. Wchodząc do gabinetu ojca przywitałam się z jego asystentką Hanną i lekko zapukałam. Czekałam na pozwolenie wejścia w stylu "proszę" jednak się go nie doczekałam więc po prostu weszłam. Mój ojczulek siedział przed komputerem i wpisywał dane pijaków znalezionych w parku do kartoteki.Usiadłam na skórzanym fotelu i czekałam aż raczy łaskawie na mnie spojrzeć.
- Ola jesteś już, to dobrze - uśmiechnął się - mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość.
- Zacznij od tej dobrej - powiedziałam znudzona.
- Od poniedziałku jesteś już udokumentowaną policjantką - moje oczy nagle rozbłysły. - a ta zła..
- Jezu na prawdę!? - ucieszyłam się - to mów tą złą.
- Zostajesz przeniesiona do Krakowa.
- SŁUCHAM!? - co do kurwy...
- Wybacz mi, takie są procedury. Jutro masz pociąg o 20 - powiedział i podał mi bilet.
- Super - warknęłam i wyszłam trzaskając drzwiami. Nie mogłam w to uwierzyć. Do Krakowa? przecież nikogo tam nie znam!
Zegar wskazywał godzinę 20:05, Ola siedziała już w swoim przedziale i wspominała czasy gdy była mała. Z jej słuchawek wydobywał się boski głos Antka Smykiewicza. Nie wiedziała dlaczego, ale z jednej strony cieszyła się, że została przeniesiona. To pozwoliło jej oderwać się na chwilę od wspomnień.
Po 6 godzinach jazdy, w końcu wyszła na peron. Było ciemno, złapała taksówkę i pojechała pod wskazany adres. Gdy dotarła nie patrząc nawet na wygląd jej nowego mieszkania, umyła się i położyła spać.
***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
Cześć! to moje pierwsze opowiadanie. Czekam na opinie w komentarzach. Na zdjęciu Ola
7 komentarzy
violet
Nieźle się zapowiada. Dobrze byłoby trzymać się jakiś realiów. Za młoda by być po studiach, z takim charakterem nie przeszłaby psychotestów na które się długo czeka( znów czas), a jeśli już jakimś cudem udałoby się to przejść, to jeszcze szkółka policyjna i wiele innych po drodze spraw, żeby stać się "udokumentowaną" policjantką
Olifffka<3
Extra. Chętnie przeczytam next !????
Nataliiia
Kiedy będzie można zobaczyć następną część ????
Natusik
Miłe lecz... przewidywalne. Wiadomo - Pozna jakiegoś boya, zakocha się, będzie ze sobą walczyć no i niespodziewanie z nim będzie, a potem epilog to będzie albo ślub albo poród dziecka.
Queen
@Natusik właśnie nie ☺
Ale dziękuję za wyrażenie własnego zdania
Natalia0026
Fajnie się zapowiada, choć zauważyłam kilka nieścisłości jak procedura przyjmowania do służby, wiek no i skoro na zdj jest Ola to widać tatuaż i to w dość widocznym miejscu a to od razu ją dyskwalifikuje jako policjantkę. Czekam na ciąg dalszy
Queen
@Natalia0026 Dziękuje i przyjmuje krytykę to po prostu wymysł mojej wyobraźni
????
Czekam na next
Sirsza
Trochę za młoda jest na policjantkę. Jak sie kończy studia to ma się zazwyczaj dwadzieścia cztery lata. No chyba, ze Ola przeskoczyła kilka klas do przodu.
Queen
@Sirsza uznajmy, że tak
Sirsza
@Queen To bardziej pasowałoby jakby chodziła do szkoły policyjnej. To są drobnostki, ale psują całe opowiadanie.
Queen
@Sirsza w każdej chwili mogę zmienić wiek ale cieszę się, że ktoś to zauważył